Oczywiście, fotka z szuflady.
Robię dziś porządki przy domu, sąsiadka też.
Przypomniała mi właśnie czas, kiedy byłam gotowa sprzedać chatkę.
Na szczęście tak się nie stało...
Przeszkodził "przypadek". ;-)
https://chatanasiwymgroniu.pl/index.php/2017/10/28/chatka-jak-swieza-buleczka/
amarea 2017-10-28
Piękne zdjęcie chatki :))
I oczywiście czekam na ciąg dalszy opowiadania, bardzo mnie wciągnęło :D
hellena 2017-10-28
Całkiem sympatyczny ten przypadek:))
A takie ujęcie jeszcze chyba nie pokazywałaś,ładnie.
vitaawe 2017-10-28
Cudnie*:))samych radosnych chwil...
satsuma 2017-10-28
Piękne zdjęcie i świetnie opisane zdarzenie że sprzedażą chatki.
Wprawdzie jeszcze nie zakończone ale pewnie do sprzedaży chatki nie doszło skoro nadal jest w Twoich rękach.
henry 2017-10-28
jak dobrze, że nie sprzedałaś.........!!
Ech........ Romantyczna stąpająca mocno po ziemi!
asiao 2017-10-28
Chatka jest Ci przeznaczona i nie walcz z tym przeznaczeniem :)
Pozdrówka z uśmiechem na ten "Chandryczny" czas.... trza wytrzymać!
zosia1 2017-10-29
Ja pierdziu!!!! Co dalej???? Bo, że Chata została, to wiem!!!! Ale co z brodatym Panem Tadeuszem ????????
Może łaskawie napiszesz, jak się dalej potoczyła znajomość?????
eljot60 2018-01-26
Dzień dobry Mariolu :)
Właśnie jem śniadanie. Nie w Lublinie, w tarnobrzeskim domu. Jestem nam urlopie, bo Basia (najstarsza z córek) przyjeżdża z Wiednia. Duża radość! :)))
Niech i Tobie dziś radości nie zabraknie. :)