Dogrzebałam się w szufladzie starej jesieni. Bardzo lubię to zdjęcie i to drzewo, przedwczoraj też wrzucałam.
Cieszę się, że nadal stoi. Pewnie "niczyje" i dlatego...
Ej, no, chandrzysko męczy, pocieszam się więc jak mogę...
https://chatanasiwymgroniu.pl/index.php/2017/10/25/zimowy-lek-na-chandre/
Miłego dnia Wam życzę! :-)
orioli 2017-10-25
O matko! Też masz chandrzysko? No to niech magia "Twojego" drzewa zadziała.
Już zadziałała - cieszę się, że drzewo ocalało z ostatnich pogromów i rzezi :-)