Myjemy się.
Szufland.
Byłam dzisiaj u koniczki! Właściciel jest wspaniały i przyjechał po mnie :D żebym nie tłukła się busami ^^ jutro też przyjeżdża po mnie :P miło!
Ale od początku.
W szkole nudy, nowa babka z chemi jest świetna, w tym roku więcej się na powtórkach nauczyłam niż w całej 2 kl...
Po lekcjach do koniczka, przyszły ładnie do stajni oba robaczki, więc ominęło mnie noszenie sprzętu na padok. Wyczyściłyśmy się i osiodłałyśmy w trybie ekspresowym, przełożyłam wędzidło na normalne i na jazde.
Stęp luźny, fajny. Pierwsze kłusy super, na luźnej wodzy bez spieszenia się. Potem jakaś lekka praca, ganasz i drobna nauka półparad. Nie umiem jej nauczyć, że nie musi się na zwykłym wędzidle wieszać... No ale było w miare ok, nawet o dziwo galopy były bardzo fajne. Przejścia do bani, szczególnie galop-kłus i ciężko idzie nam z wyższego do niższego chodu. Potem krzyżaka niskiego skoczyłam. Z kłusa fajnie, z galopu porażka ;p dawno tak koń mnie nie wywodził x) no alee mamy dużo czasu ;p w końcu i na zwykłym wędzidle będziemy jakoś jeździć.
Pa.
kokonie 2011-10-12
o jakie fajne ! :D
east19 2011-10-13
jeszcze slonce i woda a teraz masakra ;*