Wczoraj tak jak pisałam, koń poszedł na lonże i uczył Agatę kłusować :) jestem bardzo zadowolona z obu dziewczyn, bo i Greczynka kłusowała powoli bez napalania się i Agata w połowie jazdy w końcu nabrała równowagi i ładnie anglezowała :) (żeby nie było, w pewnym momencie wręcz musiałam jej zabrać strzemiona... ale jak ładnie kolanami się trzymała :D)
Potem na jakieś pół godz ja wsiadłam i poskakałyśmy. 4 odmowy, z czego dwa z krótkiego i ciasnego najazdu, nie 'dopchałam' jej to pozwoliła sobie na wyłamanie, potem na 1m okserze też dwa razy, znowu zawaliłam, bo niepewnie siedziałam i takie pokraczne to było, ale potem 3 razy skoczyła :) więc ogólnie na +
Za to dzisiaj średnio. Raz ładnie, raz wieszała się. No ale na lewo ładny galop był :)