Pilnuję domu...

Pilnuję domu...

...jak się okazuje trzeba pilnować. Bardzo przykre przedpołudnie dziś mieliśmy:(
Wypuściłam koty do ogrodu, bo śliczne słońce i zajęłam się obiadem. Popatrywałam na nie przez okno, w pewnym momencie usłyszałam głosy w ogrodzie. Wyjrzałam, babcia z małą wnuczką wlazły i zbierają mi jabłka spod jabłoni. Zirytowałam się, że tak bez pytania ale machnęłam na to ręką. Po chwili usłyszałam płacz dziecka, krzyk kobiety i ochrypły wrzask Kropki. Wyleciałam jak z procy, patrzę a tu Kropka wklinowana między rynnę i ścianę, nad nią stoją babcia z małą. Kropka wrzeszczy, dziecko ryczy a babcia zamierza się nogą na kota!!!! Dostałam szału! Okazało się, że postanowiły jeszcze pogłaskać kotka no i Kropka zrobiła małej potężnego sznyta na ręce. Babcia zaczęła się domagać zaświadczenia o szczepieniu przeciw wściekliźnie i wydzierać na mnie, że kot jest agresywny. Jakoś zupełnie pominęła to, że wlazły na cudzy teren bez pytania, same do niej wystartowały z łapami i jeszcze na dodatek ukradły mi jabłka. Darłyśmy się na siebie równo, zwłaszcza, że ja zaświadczenia nie mam, bo Kropka nie jest szczepiona na wściekliznę. Babcia w furii poleciała z małą do domu i zostawiła mnie z obietnicą wizyty z policją. Zabrałam rozdygotaną Kropkę do domu, Tośka siedziała pod drzwiami tarasowymi i cała się trzęsła. Obie wróciły do domu i śpią jak zabite. Ja czekam na tę obiecaną wizytę i też mnie z nerwów telepie. Mam nadzieję, że ona nie zdążyła kopnąć Kropki, bo wtedy nie ręczę za siebie...
No żesz MIAUWA (jak mawia Tuniax), nie rozumiem tego świata...

alma65

alma65 2013-09-21

Kot obronny:-) pozdrawiam:-)

puszek

puszek 2013-09-21

Tak sobie myślę..........jakby Czarny przyszedł z bukietem......jaka by to była piękna para ! Z Kromisi byłaby taka fajna teściowa ! I co Ty na to ?

puszek

puszek 2013-09-21

Przeczytałam.......najpierw oniemiałam, potem zawyłam z oburzenia. To jest znak naszych czasów - dziecku wszystko wolno ! Chce głaskać, czy w ogóle dotykać cudze zwierzę - oczywiście właścicielka powinna być do usług, podać kota na tacy, a jak przestraszone stworzenie spróbuje się bronić - ubić je na miejscu, bo zrobiło kuku nieletniemu. Zero empatii , zero tolerancji, zero prawa do spokoju dla zwierzaka. Dziecko chce - dziecko dostanie. O wtargnięciu na cudzy teren i złodziejaszkowaniu - nie wspomnę. Wiem, że pewnie zaraz rozlegnie się głos donośny obrońców milusińskich, ale ja nie mam nic przeciwko dzieciom. Mam za to dużo przeciwko ich opiekunom, tym dorosłym , samym chowanym w bezstresowym egoizmie. Strasznie się zabulgotałam..........
Ożesz MIAUWA !!! Kropka........biedactwo ! We własnym domu !

kromis

kromis 2013-09-21

trzeba bylo do babki z tekstem o dobermanie, ktorego wypuszczasz tylko wtedy jak kotki do domu wracaja, bo inaczej on je rozszarpuje tak samo jak male wrzeszczace dzieciaki i wstretne zlodziejki.
No, na takich akcjach ( kiedy w gre wchodza zwierzaki ) to ja moglabym liderem liderow zostac.
Policja nie przyjdzie, bo babka wie, ze Ty masz przewage: w koncu sama wlazla na Twoje podworko i kradla. A zaswiadczenie o szczepieniu? A to Kropka to pies?? Z tego co wiem to w PL nie ma obowiazku szczepienia ta szczepionka kotow. A poza tym kot drapnal, a nie rozszarpal reke wielkimi groznymi klami.
Wywies tabliczke na slupku, ze za kradziez jablek poszczujesz kotami.

orioli

orioli 2013-09-21

Miauwa powtórzę.Gdyby jednak przyszła,zażądaj zwrotu pieniędzy za wizytę u weta, bo strasznie zdenerwowały Kropcię i wymagała fachowej pomocy.Nie wiadomo, jak ta sytuacja odbije się na jej zdrowiu i czy nie będą konieczne następne wizyty.

tuniax

tuniax 2013-09-21

No żesz miauwa! Właśnie.
Jak Ci wjedzie z policją, na dzień dobry zgłoś wtargnięcie na Twoją posesję i kradzież jabłek. Za atak kota obronnego na swoim terenie nie musisz odpowiadać.

cola82

cola82 2013-09-21

O matko ludzie są okropni mam nadzieję że kociak nie ucierpiał fizycznie...

bourget

bourget 2013-09-21

Spokojnie, to babsko nie ma pojecia o prawie, kradla (i pewnie sama by gadala o tych jablkach), jesli w Polsce nie ma obowiazku szczepienia kota, to moze Ci naskoczyc...tyle, ze krwi napsula!
W USA jest obowiazek, ale za wejscie na cudzy teren mozna byc zapuszkowanym (nie trzeba nawet krasc).
Uczep tablice "Teren prywatny, zakaz wstepu"!

basia2

basia2 2013-09-21

Pilnuj domku sliczny koteczku...

bourget

bourget 2013-09-22

Zdrowy rozsadek w USA umarl smiercia nienaturalna - koty niewychodzace MUSZA byc szczepione na wscieklizne (od wlasciciela zlapia, czy jak?)
Bo tu wszystko to KASA!
Nienawidze tego, medycyna to wielki biznes, nic innego.., jeszcze w POlsce sa weci , ktorzy mysla, niedlugo znikna...

kocurro

kocurro 2013-09-22

o jaaapierdziu ,masakra było postraszyć babsko policją za wejście na teren prywatny,biedna Kropka

zabuell

zabuell 2013-09-23

Kropka waleczna, brawo!
Pancia - nagrode dla koteczki!

lucyrka

lucyrka 2013-09-24

kobieto to powinna byc natychmiasowa reakcja,jak tak mozna wlezc bez pozwolenia na czyjas posiadlosc-zachowanie babci karygodne,jaki przyklad daje wnuczce

hasedi

hasedi 2013-09-26

...no i samo się ciśnie na usta.... MIAUWA !!! ...co za kobieta ...i jaki przykład dla dziecka ...brak słów ...

dodaj komentarz

kolejne >