Jutro zaraz po pracy udawam się do prac ziemnio-polowych w ogrodzie. Jeśli po tych wysiłkach nie rozpadnę się na kawałki, w poniedziałek wrócę na Garnek.
zbojnik 2009-09-25
E ka byś sie ta łozleciała na kawołki:) Przec kazdy wiy ze górolki to fest twarde baby i bylejaki zapiyracki sie nie bojom:) Poizdrowiynia łod Zbojnika ...Miywoj sie ta!!
dorocik 2009-09-25
Też uważam, że jesteś zaprawiona w takich bojach i żaden szpadel Ci niegroźny :)))))
marcysi 2009-09-25
jeśli nawet troszeczkę się rozpadniesz, to wracaj do Garnka, my Cię tu posklejamy;-)
owocnych prac ziemnio-polowych życzę serdecznie;-)