halka 2020-11-20
Fajna...podziwiam tych śmiałków bo ja bym się na taką podróż balonem nie zdecydowała.
siestala 2020-11-26
Mąż mój fundnął mi lot balonem z okazji okrągłych urodzin. Niesmowite przeżycie! Nie masz zbyt wiele kontroli nad wiatrem, jedynie sterujesz wysokością lotu ( podgrzewając powietrze) i liczysz na przychylność losu. Mieliśmy latać pół godziny do czterdziestu minut, wylądowaliśmy w końcu po ponad godzinie na szkolnym boisku :))) Oczywiście nie byliśmy sami tylko z panią "balonolotką". A co było emocji jak musieliśmy się na szybko zrywać, bo się okazało, że polanka, która "dobrze wyglądała" miała kable elektryczne, których z góry nie było widać i gdyby nas w te kable....Fajna rzecz ogólnie, ale jak dla mnie- na raz w życiu i wystarczy. Na podróż dookoła ziemi się zdecydowanie nie piszę!