A czyj dzis Dzien mamy? ;)
Oczywiscie Dzien Zoe!!! 1-wsze urodziny!!
wiesia9 2015-04-27
O, miałaś kotka w objęciach? A Zoe rzeczywiście patrzy z wyczekiwaniem, gotowa do podjęcia jakiejś akcji, aż jej się pyszczek śmieje :-) Pewnie nie pamięta, jak kot potrafi wybić z głowy psa takie rozrywki ;-)
kromis 2015-04-27
Mialam Cessne na rekach i aparat ;)
Na razie z Zoe "bawia" sie Caracas i Arthur. Zabawa polega na tym, ktory z chlopakow bardziej spluje Zoe zanim zacznie trzaskac lapa w powietrzu.
bourget 2015-04-27
Zoe urodziny?
No , to daj jej kotka;)
zartuje, bo moze sie to skonczyc krwawo...dla solenizantki...szczegolnie z Baronowa, hehe..
Urodzinowe glaski i gratulacje:)
puszek 2015-04-27
Pięknie prosi Cię chichotka........
moja Pańciu, daj mi kotka !
W urodziny, bez wątpienia,
kotka chcę do miętoszenia !
Czarny ma futro tak miękkie ,
będę je ugniatać chętnie.
Ogon capnę i przeżuję,
niech się kotek nie marnuje.
W sam raz dla mnie, do pieszczotek,
jest urodzinowy kotek.
Zaraz koci przyjaciele
z Wami tortem się podzielę.
Będzie święto w naszym domu !
Dać prezenty, wiecie komu ?
Fajerwerki dziś w Brukseli,
Kromis z Zoe się weseli,
Pańcio cmoknie córcię w czółko,
i tańcować będą w kółko !
puszek 2015-04-27
ps.......serdeczne życzenia dla Zoe ! Pańcia, zrób piesowi przyjemność, daj jej kotka.............chciałabym to zobaczyć............zwłaszcza, jak dasz jej Cessnę................
ato1rod 2015-04-27
No to sto psich latek w szczęśliwej rodzince i jak najszybszego zakumplowania się z futrami :))))
mariol6 2015-04-27
Poglaski, przytulaski i wszystkiego najlepszego dla Zoe! :-)
wiesia9 2015-04-27
Dobrze, że solenizantka dostała wiewiórkę, to jednak prezencik łagodniejszy w obejściu z napalonymi małoletnimi pieskami-dziewczynkami :-) Cessna jednak ma twardą łapę, trzyma kocie towarzystwo na dystans :-) I mówisz, że Caracas i Arthurek przyjęli metodą spotwarzenia Zoe przez plucie przed późniejszym skarceniem łapą? :-) Znam to plucie, uwielbiam w wykonaniu Leosi, kiedy podnieci moją utajnioną ręką pod kołdrą. :-) Ale już samej ręki bym pod taką wścieklicę nie podłożyła. :-) Plucie to dobry sygnał ostrzegawczy, żeby się Zoe wycofała. I o to chodzi! Koty górą! :-) Pańcio wynagrodzi straty moralne, wygłaszcze i udostępni miejsce przy sobie na kanapie :-)