Pancia w tym zabieganiu zapomniala powiedziec, ze nasza 3-cia rocznica znalezinek w tygodniu wybila!
No prosze, takie oto kocurzatko mi wyroslo ;)
wiesia9 2013-07-06
No właśnie, jaki duży, przystojny, zamyślony, z lwią kryzą. Basza!
Gdzież to małe, przestraszone i zmoczone kociątko. Tak działa miłość ludzi, opieka, dobrobyt i intensywne ćwiczenie mięśni z różnych dyscyplinach z Malinką i Caracasem (bo Baronowa to raczej jak inspektorka, spoglądająca z góry, wydająca przyzwolenia lub częściej nagany) :-)
ato1rod 2013-07-06
Śledzę jego losy od samego początku, kiedy był taki tyci tyci wystraszony wypłosz. A teraz to Król Gara, piękny amant, przystojniacha, pozdrawiam :)))
kromis 2013-07-06
mowilas, mowilas :) a jaki pieszczoch sie zrobil i zakochal sie w szczotkowaniu. Jeszcze troszke bojazliwy ale moze z wiekiem zmieni sie to.
magtan 2013-07-06
Czarny Książę:)
A takie to rozczochrane, zakatarzone i przerażone było... Pamiętam, czytałam jak go znalazłaś, potem miałam przerwę, a kiedy wróciłam, zobaczyłam taaakie cudo! Na dodatek tak podobne do Tośki - jako kocię też wypłosz była. Jak ją moi panowie zobaczyli, to stwierdzili "a mówiłaś, że śliczna jest" :/
achach5 2013-07-06
Czarne pięknie wyrosło !!!
czy on ma świadomość swojego czaru ?....
Re: no narozrabiała...dostała, i pół dnia ze mną nie gadała...
ale, łaskawie, dała się przeprosić :) MięTka jestem...
ja jej na ludzi nie wyprowadzę ;)....
balisto 2013-07-06
heureux anniv' petit Noir, mial wielkie szczescie, ze MU staneliscie na drodze zycia
puszek 2013-07-07
a był taki mizerny wypłosz, co może zdziałać Kromisiowa miłość ! Jego dostojność Casanova Czarny......mrał !
orioli 2013-07-08
Byłam wtedy bierną garnkowiczką ale zachwycił mnie od początku.
Arturro, czarne cudo.