Ruiny w Delfach

Ruiny w Delfach

Pytia, po pierwszych sześciu dniach miesiąca spędzonych w skalnej jaskini i po ablucjach u źródła, miała przystąpić do prorokowania. Okadzana palonymi liśćmi wawrzynu, żując je w ustach, siadała na trójnogu w oparach wydobywających się ze szczeliny. One to wprawiały ją w trans, dziś przez nas nazywany "zmienionym stanem świadomości". Odpowiadając na pytania błagających, zaczynała mówić, najczęściej wyrzucając słowa "bez ładu i składu", z których dopiero jeden z towarzyszących jej kapłanów-proroków układał mgliste, najczęściej, odpowiedzi. Większość proroctw była dwuznaczna, zagadkowa i niezrozumiała, więc można je było rozmaicie tłumaczyć.
I właśnie taka opaczna wykładnia tragicznie dotknęła Krezusa. Ten ostatni król Lidii, słynący z olbrzymich bogactw, przed wyruszeniem na Persję zapytał wyrocznię, jaki będzie wynik wyprawy. Pytia odpowiedziała, że jeśli zaatakuje Persów, to zniweczy wielkie państwo. Uradowany Krezus rzucił wojska przeciw Cyrusowi II. Został sromotnie pobity, dostał się do niewoli, cudem uratował się od stosu i wtedy zrozumiał, że zniszczonym państwem miała być jego Lidia, a nie Persja.

kropka7

kropka7 2012-08-15

Piękne opisy ... śliczne fotki ...ciekawe miejsca :)

dodaj komentarz

kolejne >