Pavlova :))

- Jak skończy się kwarantanna, to pójdziemy do baru i pierdykniemy sobie 2-3 piwka....
- 23 pisze się razem :))

Ale zanim sobie pierdykniemy, to posilmy się najpierw Tortem bezowym Pavlova...coby słodko wejść w poniedziurwo i nowy tydzień :))

Beza: 6 białek w temperaturze pokojowej, 1,5 szklanki cukru drobnego (dałam zwykły), 2 łyżki cukru trzcinowego (nie dałam, bo nie miałam), 1 łyżeczka białego octu winnego, szczypta soli.

Białka ubić ze szczyptą soli. Dodać łyżeczkę octu. Ciągle ubijając dodawać po łyżce cukru (drobnego i trzcinowego), aż do wykończenia. Białka powinny być błyszczące. Na papierze do pieczenia odrysować ołówkiem (od tortownicy lub miski) koło o średnicy 22-25 cm. Ułożyć papier na blasze do pieczenia. Białka rozsmarować na papierze tak, aby pokrywały się z narysowanym kołem i uformować w formie koszyczka (brzegi wyciągnąć ku górze tak,żeby na środku było wgłębienie-patrz zdjęcie).
Aby beza była krucha i sucha - czyli taka jak ma być, trzeba trzymać się następującej procedury pieczenia: 1.Nagrzać piekarnik do 180*C (grzałka góra-dół) i piec bezę przez 5 minut. 2.Zmniejszyć temperaturę do 120*C i piec bezę przez kolejne 60 minut. 3.Wyłączyć piekarnik i pozostawić bezę w środku na ostatnie 60 minut (nie otwierać w tym czasie piekarnika).

Krem: 250 g mascarpone, 400 ml śmietany kremówki 30%, łyżka cukru pudru, 150 g masy karmelowej (krówkowej) z puszki.
Do jednej miski włożyć mascarpone z masą karmelową i wymieszać łyżką na gładką masę. W drugiej misce ubić śmietanę, pod koniec ubijania dodając 1 łyżkę cukru pudru. Obie masy delikatnie połączyć łyżką (śmietanę dodając do serka, a nie odwrotnie!).
Na uformowanym koszyczku bezowym rozprowadzić krem i całość ozdobić owocami.
Smacznego!