Mówią, że rozmiar nie ma znaczenia. Moim zdaniem – ma! Przyjemniej być posiadaczem takiego kabaczka, niż jednej szt. fasolki szparagowej. W przypadku kabaczka - jest co potrzymać! Z takim kabaczkiem w dłoniach, śmiało mógłbym stanąć w jednym szeregu z przodującymi w tej dziedzinie, czarnoskórymi kolegami… :))
Kończąc te dywagacje rozmiarowe, dodam, że kabaczka vel cukinię spałaszuję jak najprędzej, coby szalona Unia Europejska nie doczepiła się do rozmiarów warzywka i nie kazała je zutylizować jako niewymiarowe albo z nudów nie zaliczyła go do ryb i oskarżyła mnie o nielegalne połowy dłonią lewą. Wszystko możliwe… :)
Skoro już zahaczyłem o Europę, to załączam coś europejskiego, dla rozluźnienia atmosfery przedweekendowej:
Pamiętnik postępowej Europejki
PONIEDZIAŁEK
Z rana jadę odwiedzić swoją babcię w szpitalu. Może tym razem uda mi się namówić ją na eutanazję?
Po południu idę na wiec przeciwników kary śmierci.
WTOREK
Dzisiaj z moim Miśkiem mam zamiar spróbować czegoś nowego. Misiek zaprosił kolegę, chcemy zobaczyć jak będzie nam w trójkącie. Było fajowo!
Wieczorem przyszła mama Miśka. Namawiała nas na ślub i dziecko. Długi czas jej tłumaczyliśmy, że małżeństwo jest nie w modzie.
Po co się wiązać? Lepiej być wolnym jak ptaszek. A dziecko? To same kłopoty!
ŚRODA
Dzisiaj uczestniczyłam w proteście gejów i lesbijek. Domagaliśmy się zalegalizowania związków małżeńskich homoseksualnych oraz prawa do adopcji dla małżeństw tej samej płci.
CZWARTEK
Z rana wymiotowałam. Zrobiłam test. Jestem w ciąży. Czym prędzej udałam się do odpowiedniego specjalisty, aby pozbyć się niechcianego ciężaru. Jeszcze tego samego dnia uczestniczyłam w proteście przeciwko budowie obwodnicy na miejscu siedliska bardzo rzadkiego chrząszcza. Szkoda robaczka...
PIĄTEK
Chyba jednak bardziej pociągają mnie kobiety. Dzisiaj umówiłam się z jedną, aby spróbować... Było super!
Wieczorem wyznałam o tym Miśkowi, a on przyznał mi się do kontaktów z innymi mężczyznami! Zrozumieliśmy, że oboje pragniemy czegoś innego. Zostaliśmy przyjaciółmi.
SOBOTA
Nagle dostałam przebłysku! Chcę być facetem! Jeszcze tego samego dnia poszperałam w internecie i wiecie co? Zrobię to!
NIEDZIELA, lecz kilka miesięcy później !!!!!!
Powoli uczę się coraz bardziej męskich zachowań, zaczynam podrywać kobiety. Dzisiaj umówiłem się z jedną przez internet. Randka w ciemno.
Ona nie wie, że byłem kobietą. Ciekawe, jak zareaguje? Umówiłem się na godzinę 19.00 pod pręgierzem.
Stoję, czekam i co widzę? Oczom nie wierzę!
Q_wa – M I S I E K ??!!
Nadesłał: MK
anad60 2015-08-01
jasiu nie rozpędzaj się tak z tym rozmiarem
ja ostatnio większe na targu kupiłam ...sztuk dwie
no i pożarłam oczywiście....no bo co z takimi robić
tylko zjeść !!!
ale mnie rozśmieszyłeś z tym Miśkiem....no ale co tam
jak Misiek to Misiek ....Jasiu no boo jak nie Ty to kto
nas w sobotę rozbawi z samego rańca....i tak będę siem
powtarzać....bo jak nie Ty to kto....Udanej soboty !!!
a z tym kabaczkiem to zrób coś....najlepiej zjed !!!
krysiaa 2015-08-01
Ale okaz widać że dobrze się o niego troszczyłeś, nawadnianie ,odżywianie itd.... jest oki ..a pamiętnik ha ha jeszcze się śmieję ...miłego weekendu życzę:)
tala06 2015-08-01
Chyba mamy podobny rozmiar☺mój w lodówce co prawda
asiao 2015-08-01
O Jaśśś! Tylko we mnie nie rzucaj!!! Prawdziwa booomba :))))
Przerobisz na kotleta czy sałatkę ? Gratki i smacznego!
A tekścik celny i zabawny, jakbyś Ty sam napisał! samo życie ! (europejskie ) :))))
fuzel 2015-08-01
Opowiem Ci bajkę o kabaczku.........napisał ja Witold Wieszczek
W ogródku pod płotem rósł sobie kabaczek,
a w środku kabaczka żył mały robaczek.
Robaczek zajmował tam cztery pokoje
i razu pewnego pomyślał – chcę żonę!
Mam ładne mieszkanie z widokiem na krowę,
osiedle bezpieczne, powietrze tu zdrowe,
plac zabaw, a nawet i kino w arbuzie.
Czas żony poszukać – to leży w naturze
mieć żonę, a z żoną gromadkę robaczków
– pomyślał robaczek w swym domu w kabaczku.
Poślubił sąsiadkę i pod koniec wiosny
usłyszał w swym domku śmiech dziatek radosny!
A wkrótce, koleją pradawną spraw takich,
rodziców żegnały robaczka dzieciaki
i same rozpełzły się w całym ogródku
szukając kabaczków, marchewek, ogórków.
Dobranoc.......
mibunia 2015-08-01
:))))) bardzo podoba mi się europejskie opowiadanie:)))
A co rozmiarów...masz rację!!!!!..;)
tanna 2015-08-01
Ładny i okazały ten Twój kabaczek :)
Przez Twoje dowcipy Jaśku, to eksmitują mnie z mieszkania. :)
Zawsze mnie nimi rozbawisz, a potem nie mogę powstrzymać się od śmiechu.:)))
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłego wieczoru. :)**
sonic71 2015-08-02
Dochowałeś się wspaniałego rozmiaru kabaczka....
i sobie troszku poczytałam! och Ty.....
mleczko 2015-08-02
Piękny kabaczek,jest się czym pochwalić i pyszne leczo zrobić. A co do wielkości, fakt duże jest fajne ale w tym wypadku (kabaczka) to dużo za duże:) i bardzo fajna historyjka pod zdjęciem, ubawiłam się :)
(komentarze wyłączone)