orioli 2013-10-12
Czy nadopiekuńczość wynika z nadmiaru miłości, czy raczej z zazdrości? Ale to takie tam rozważania. Twoje pokazywanie przyrody mnie zachwyca.
jedre65 2013-10-12
Za nim próbowałbym odpowiedzieć na Twoje rozważania, to z pewnością musiałbym zadać Ci pytanie. O jakim związku myślisz?
Bo jeśli mowa o związku opiekun-dziecko, to raczej nie widzę tu miejsca na jakąkolwiek zazdrość.
Pozdrawiam
orioli 2013-10-14
Nadal się zastanawiam - a chęć zatrzymania dziecka przy sobie, nawet całkiem dorosłego.Czy to nie zazdrość? Nie wiem, nigdy nie doświadczyłam tych uczuć.Pozdrawiam.
jedre65 2013-10-14
Nie będę nad tym rozmyślał. Ale jedno wiem(mam dorosłe dzieci, które już wyfruwają z gniazda), nie można łączyć, zazdrości z tęsknotą, nadopiekuńczością czy zwykłą dbałością o dziecko.