Policjant wraca z pracy i już od progu woła:
- Kochanie dziś idziemy na jezioro łabędzie.
Po obiedzie widzi, że żona pakuje okruszki do torby.
- A to po co? - pyta zdziwiony
- No przecież idziemy na jezioro łabędzie.
- Oh głupia, jezioro łabędzie to tam gdzie tancerki tańczą.
- O patrzcie jaki mądry się znalazł a jak szliśmy na Wesele Wyspiańskiego to kto wziął pół litra?
tanna 2015-08-06
Witaj Eluniu. :)
Jaki cudny, jeszcze takiego czarnuszka nie widziałam.:)
Dowcip- po prostu super, znowu się uśmiałam :))
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłego wieczoru,oraz spokojnej nocy:))
pantoja 2015-08-07
To obcokrajowiec z Afryki tak pociemniał, urody mu nie ubyło, piękny i rzadko spotykany u nas....pozdrawiam za ciepłym rankiem:)
mjilkow 2015-08-07
Ptasi murzyn .
oskos12 2015-08-07
Uśmiechu, dobrego humorku, miłego dnia życzę...i to w nadmiarze opalił się na murzynka
ela51 2015-08-07
hihi...Witaj Eluniu . Wspaniała całość . Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę...:)
renik30 2015-08-07
...śliczny... czarny łabędź...Super fotka ...:))
fajny dowcip...pozdrawiam...
♥.¸.♥ dla Ciebie zostawiam...:))
(komentarze wyłączone)