pytania.....

pytania.....

Dlaczego psy?...jestem w sumie milosniczka wszystkich zwierzakow , uwielbiam koty,tylko ,ze dopadla mnie straszliwa alergia(nie zycze nawet wrogowi) na te zmyslowe pieknosci…(i nie tylko,bo i na zajaczki,i male chomiki)……
a ,ze bylam samotna gdy maz byl w pracy,a dzieci gdzies w dalekim swiecie..powiedzialam,ze chce miec kogos do przedpoludniowych rozmow..pies mial byc maciupenki taki ,zeby sie miescil w torebce..:)
Dios troche byl wiekszy(niewiele jednak zemna dyskutowal)…
Aramis przyszedl do nas ,bo byl w nieszczesciu..strachliwy okropnie byl(tez nie mial ochoty na dysputy zemna).
Te inne psy nie mogly u nas zostac ,wiec tylko jako podopieczni....przejsciowo.
Trzeci pies na stale nie wchodzil w rachube*…(ale…nie dlatego,ze nie mielismy wspolnych tematow!)
*Finansowo to 140 € podatek roczny za jednego psa plus ubezpieczenie…psy sa powyzej 40cm ,wiec koniecznie..trzeba takie miec
.nie wymieniam juz szczepien ,tabletek na odrobaczenie,przeciw kleszczom…i w ogole wizyty u weterynarza….bo zawsze cos sie zdarza..niestety……..
Stawiamy sobie pytanie…Zatrzymac Mylo..to wydatek na okolo 12 lat(charty zyja mniej wiecej do 17)hmm…?
..ale oddac ..go gdzies ,gdzie nie bedzie szczesliwy……………?.................

c.d.n.........

dodane na fotoforum:

monia1

monia1 2010-04-15

........jestem pewna , że Mylo jest z Wami:)

donata8

donata8 2010-04-15

Tak....sielanka na obrazku, szczęście w życiu, ale i wiele wyrzeczeń oraz trosk...coś o tym wiem...żyję z trzema psinkami:)
Pozdrawiam serdecznie:)

kromis

kromis 2010-04-15

o jejku, nie wiedzialam, ze w Niemczech placi sie podatek od posiadania psa....powinno tak byc wszedzie, byc moze wiele psow ustrzeglo byc lancuchow i zlego traktowania.
Jestem pewna, ze znajdziecie jakies rozwiazanie, a Mylo zostanie u Was.

jokato

jokato 2010-04-15

Super widzieć Cie w takim otoczeniu:)

stokrop

stokrop 2010-04-15

ja wiem, że utrzymanie psa ciągnie za sobą koszta, ale jak po tym wszystkim co Mylo przeszedł można go jeszcze narazić na niepotrzebny stres, on już w pamięci ma zakodowane, że gdzieś był nieszczęśliwy, potem był szczęśliwy u ciebie, potem był nieszczęśliwy u kogoś....teraz znów ma mieć kawałek nieba tylko tymczasowo? nie masz pewności, że w kolejnych rękach będzie miał miłość, opiekę, szacunek....narazisz go na kolejne niepowodzenie?
zostaw go u siebie, on już cię kiedyś pokochał...i pewno kocha dalej, tylko boi się, że znów od ciebie będzie musiał odejść...

angiex

angiex 2010-04-15

bardzo trudna decyzja.....wierzę że odpowiedź na to pytanie znajdzie sie sama....pozdrawiam irenko

balisto

balisto 2010-04-15

macie smutne miny, cala Czworka, ciezka jest decyzja, gdybym ja miala taka historie jak Ty Irenko, nie oddala bym juz Mylo !!, on by cierpial i ja z nim, ja mam tylko kota, ale poniewaz moje dzieci sie rozjechaly po swiecie zostalismy sami, nie moge w tym roku jechac na wakacje, bo nie zostawie mojego fotrzaka na lasce sasiadow, ktorzy moze sobie przypomna, ze trzeba by bylo mu dac jesc!, jesli syn sie uwolni od obowiazkow, to pojade a jesli nie to tez nie tragedia, zostane z moim kotem i pozwiedzam sobie okolice, ja i syn tez mamy alergie na siersc i kot nabawil sie stresu, lecze go, zeby odroslo mu futro, ktore sobie wyrywal, juz mu odrasta, nie bede go wiec narazac na nasza nieobecnosc, oddajac w rece innych, nieznanych mu osob

albisia

albisia 2010-04-15

Cudne są te Twoje psy.

relisys

relisys 2010-04-15

psy to psy ;)

bonga

bonga 2010-04-15

poświęciłaś się pieskom...
też potężną alergię na to co Ty, a pies nie wchodzi w rachubę, za często mnie nie ma...ale możesz podrzucić do mnie Mylo na tydzień, chętnie spędzę z nim urlop, ale byśmy ganiali za domem!:)))))aha, oddam mu łóżko...

energy1

energy1 2010-04-15

...dylemat straszliwy i nietrudno będzie Cię zrozumieć jeśli Mylo zostanie znowu tylko na kurację...
...wierzę, że cokolwiek zrobisz, zrobisz to z milością do tego pięknego, smutnego (teraz) charta, a on będzie szczęśliwy....

tenia66

tenia66 2010-04-15

cudne foto Irenko, czekam na dalszą część opowieści - pozdrawiam:)

elefant

elefant 2010-04-15

No i rodzinka prawie w komplecie ....miło popatrzeć !

Zastanawiam się czy nie ma możliwości żebyś wystąpiła
do jakiejś organizacji z prośbą o dotację na utrzymanie
piesków co pozwoliłoby Ci zatrzymać Mylo już na stałe.
Skoro jesteście dla nich taką "rodziną zastępczą" to
pewnie znalazłaby się jakaś finansowa pomoc ...

gemaf

gemaf 2010-04-15

...juz niejednokrotnie pisalam ,ze jestem pelna podziwu...i nadal Cie podziwiam...a decyzje musisz podjac sama...Twoj czas i twoje pieniadze.
Pozdrawiam serdecznie i czekam na cd.

oldboy

oldboy 2010-04-15

Widzę i słyszę, że się przejmujesz (i masz wątpliwości) - jeśli to lubisz, nie warto. Nie wiem, czy to zawodowa hodowla psów, jeśli nie, pomyśl o tym - widzę, że już jesteś wybitnym fachowcem od chartów :)))
Pozdrawiam :)

p.s. można często odwrócić kota ogonem - może mąż rzuci pracę i rozwiniecie hodowlę ???

sari42

sari42 2010-04-15

Wiem Irenko ze mimo kosztów nie oddasz już Go nikomu

balisto

balisto 2010-04-15

Oldboy!, ale komu sie da czy sprzeda te psy, ktorych teraz ludzie nie moga odchodowac ani uszanowac, Irenka te psy wydziera ze zlych rak, zeby doszly do siebie, zeby im przywrocic "wiare" w dobro czlowieka, to nie jest jej praca zawodowa, przeczytaj w jej archiwum pod zdjeciami gdzie sa te psy cala historie, piekna historie, ktora jak ta, z Mylo zle sie skonczyla !

mleczko

mleczko 2010-04-16

Piękne są Twoje pieski .. a i TY wyglądasz fantastycznie..i do tego zdjęcie bardzo mi się podoba...
Ja też kocham pieski (miałam Pinia i Bandziora ale odeszły ze starości)... i jakoś nie potrafię się przełamać... a moje kotki stąd się wzięły że razu pewnego przybłąkała się lola.. i jak mi rzuciła miot ( który miałam rozdać).. tak nie potrafiłam.. Potem jedna z córek Loli miała synka Ramzeska... i tego Ramzeska ktoś mi ukradł... jak zrobiłam ogłoszenia szukając go... tak mi całe miasteczko zaczęło znosić czarne kotki.. Szukałam im domów.. ale została u mnie Arwenka bo była tak chora że myślałam że nie przeżyje ale wyzdrowiała.. ( do dziś jest półdzika)... i to ona urodziła mi z Wdzięczności Mleczka i jego 2 czarnych braci.. Na dzień dzisiejszy mam 7 kotków 6 wychodzących (wysterylizowanych oczywiście) no i Mleczka z powodu jego głuchoty przy mnie...Bardzo je kocham...wszystkie i mam...... alergię na koty( ale poziom 3 więc daję radę)
Co do Ciebie i Twojego pieska To wszystko Twoj...

mleczko

mleczko 2010-04-16

*
Co do Ciebie i Twojego pieska To wszystko Twoje decyzje i Twoje serce podpowie Ci co robić. Nam fajnie jest sugerować Ci coś z boku... ale to nie my karmimy i dbamy o Twoje psy, nie z naszej kieszeni na to idzie.... a jeżeli zdecydujesz się oddać to na pewno znajdziesz takich ludzi gdzie ten pies będzie szczęśliwy... Pozdrawiam Cię Serdecznie...

majaki

majaki 2010-04-16

jak czytam to jedyne przeciw to kwestie finansowe ...
CZYLI NAJMNIEJ WAŻNE :)
MIEJ 3 PSY !!!

sejenia

sejenia 2010-04-16

Znam te rozterki, znam te dylematy. Serce mówi jedno, rozum mówi drugie. Dylemat niełatwy do rozwiązania. Wierzę, że rozwiązanie się znajdzie, chociaż na razie go nie widać. Sercem jestem z Wami:)

marata

marata 2010-04-16

Zatrzymaj wszystkie. Nie jest źle. Dacie radę :) Pozdrawiam.

boczo

boczo 2010-04-16

wróciłem i pozdrawiam ... śliczne pieski

asiak78

asiak78 2010-04-16

aż miło patrzeć

artzen

artzen 2010-04-16

jakie wdzieczne stadko:)))))

looolaa

looolaa 2010-04-16

zapłacisz pieniędzmi za czyjeś szczęście, którego pewnie wiele razy w życiu mu zabrakło. Ja bym zatrzymała.

kikulka

kikulka 2010-04-18

piekne zdjęcie, pełne zadumy

sari42

sari42 2010-04-18

już tu wiedziałam ze będzie z Wami Mylo widzę Twoje załzawione oczy tak tylko przeżywają ludzie którzy kochają zwierzęta buziaczki słoneczko

mariu50

mariu50 2010-04-19

Przyjaciel - ktoś, przed kim można głośno myśleć....

pepe77

pepe77 2010-04-19

prze śli czne

pablo73

pablo73 2010-11-07

przyjaciele są bezcenni.... więc liczyć nie warto

dodaj komentarz

kolejne >