"Zniewoliliśmy resztę zwierzęcego stworzenia oraz potraktowaliśmy naszych dalekich kuzynów w futrach i piórach tak okrutnie, że poza wszelką wątpliwość, gdyby mieli oni stworzyć religię, szatanem byłby dla nich człowiek".
/William Ralph Inge/
…chcialam go poglaskac schylil nisko glowe…podeszlam blizej odskoczyl ze strachem…
Lza zakrecila mi sie w oku..ach jeja….i jeszcze to……...byl bity….
Nieufnie podchodzil do wyciagnietej reki w ktorej trzymalam kawalek mortadeli..
Spogladal na nas ogromnie smutnymi oczami..napewno byl zawiedziony tym ,ze zostawilismy go na tyle tygodni tam samego….
Moj maz wyznal mi dzisiaj,ze zostawiajac go wtedy w Luxsie,,mial takie wrazenie ,jakbysmy go przywiazali przy drodze do slupa..i odjechali…
Zaczynamy wszytko od poczatku ..tylko ,ze Mylo jest juz inny..nie taki radosny ..niepewny ..strachliwy...wiele tygodni bedzie potrzeba zeby stal sie znowu szczesliwym psem…..
Z znowu zacytuje tu co powiedzial jeden z tych wrazliwych i madrych ludzi tym razem Joanne Chmielewska
/Pies powinien mieć więcej praw niż człowiek, jest bowiem jednostką zdecydowanie szlachetniejszą./
……….ciag dalszy moze i nastapi…..
dodane na fotoforum:
essere 2010-04-14
Biedne zwierzę.........
......tak trudno zrozumieć okrucieństwo człowieka......;(((
balisto 2010-04-14
napewno nastapi, bedzie szczesliwym psem dzieki WAM !!!, ludzie sa podli w obec siebie samych dlaczego nie moga wyladowac swojej zlosci na zwierzetach !!!!!!! podlosc ludzka nie ma granic!
kochana jestes, takich jak Ty malo nas jest!
stokrop 2010-04-14
wierzę w to, że twoje serce, ciepło i opieka da Mylo siłę i uwierzy znów w człowieka ....nie oddasz go już nikomu, prawda?!?!?!?!?
energy1 2010-04-14
Irenko, przeczytałam już całą, jakże smutną, historię Mylo....zawsze kiedy słyszę takie opowiadania czuję ogromny smutek, że jestem człowiekiem, bo my ludzie (wiem, że w tym momencie generalizuję, a nie powinnam) potrafimy być okrutni i dla bliźnich i dla uważanych za niższych od nas w rozwoju....tak naprawdę to my z cała naszą ewolucją, rozumem i tą "wyższością" jesteśmy gorsi od zwierząt....potrafimy zniszczyć do co dobre i piękne, nie szanujemy nić i nikogo....czasami nie chce się żyć w takim okrutnym świecie......
...jedo jest pozytywne w tej smutnej sprawie, to, że Mylo trafił znowu do Was, bo wierzę, że tak jak poprzednio, tak i teraz potraficie dać mu tyle miłości, że nabierze znowu zaufania do ludzi i...oby już na zawsze....
Dzięki za Wasze WIELKIE SERCA!!!!!
ewa52 2010-04-15
Mylo...........nosek,lapaka od Arnolda;ciesze sie ,ze wrocil do Was,macie oboje WIELKIE SERCA;powodzenia ................
(o ,widze ze nie tylko ja tak napisalam)
robin 2010-04-15
Mam dla Ciebie wiele szacunku ... Obojetnego na niedole zwierzat, i ludzka niedola nie wzruszy, ktos powiedzial ... Pozdrawiam cieplo.
jokato 2010-04-15
Czyli zaczynacie od początku...uda Ci sie Irenko!!!! To co mysle o tamtych nie nadaje sie do druku.....pozdrawiam serdecznie...
elefant 2010-04-15
To straszne co piszesz Irenko !
Nasuwa mi się taka refleksja .....
Uważam, że ludzie, którzy decydują się na kupno
a następnie na ponoszenie wysokich kosztów utrzymania
takiego rasowego psa, tak naprawdę nie są miłośnikami
zwierząt i chęć posiadania takiego psa nie wynika z potrzeby
serca lecz traktują to jako biznes w nadziei na przyszłe zyski
na wszelkiego rodzaju prezentacjach, wyścigach czy
polowaniach.
W związku z tym nie są zainteresowani tym żeby psu
okazywać miłość czy choćby szacunek ale żeby jak
najszybciej wytresować "zawodnika", obojętnie jakim kosztem.
Wiem, że to bardzo trudne ale chyba powinnaś dużo uważniej
przyglądać się ewentualnym przyszłym opiekunom, nie tylko
Mylo ale i innych piesków, którymi się opiekujesz.
Mam nadzieję, że pod Twoją, troskliwą opieką Mylo wróci
do równowagi pomimo,że to był już jego drugi bolesny
zawód, jaki sprawił mu człowiek .....
Moje wielkie uznanie dla Ciebie i Twojego męża ....
Jesteście wspaniali ........
relisys 2010-04-15
dog to jest to dużo można sie od nich nauczyć ;)
sari42 2010-04-15
((((((((((brak slow
ania73 2010-04-15
smutno patrzy,ale serce ma dobre:)..dziekuje Irenko:)
sejenia 2010-04-15
Z ptzyjemnością oglądałam Mylo w Twojej galerii. Gdy się dowiedziałam, że znalazł się ktoś, kto chce go zaadoptować, to głuchy ból poczułam. On miał tak bardzo słowiańską duszę i tak bardzo nie pasował do tych buldogów (czy bokserów) i do tego "cudownego" świata z wybiegami, końmi itp. Nic nie mówiłam, bo jestem tylko postronnym widzem i nie znam całości sytuacji. Jednak wiem jak trudno to spojrzenie zmienić. Może Tobie pójdzie łatwiej, bo Mylo Was zna. Życzę WAM tego z całego serca!!!!!
asiak78 2010-04-15
fajna psinka-dobrze ze są tacy ludzie jak TY
kromis 2010-04-15
Dobrze, ze jest juz u Ciebie...na pewno, dzieki Waszej milosci, zaufa jeszcze raz. Trzymam kciuki. I podziwiam za tak duze serce :)
medlay 2010-04-20
Jesteś niezwyczajna...po prostu...:)