Dwaj policjanci stoją przy jeziorze. Obok jedzie konno chłop i pyta:
- Panowie, głęboka ta woda?
- Skądże! Ledwo koła zamoczycie - odpowiadają mundurowi.
Chłop zaczyna tonąć z kołem i wozem, po chwili widać już tylko kapelusz.
- Patrz, Józek, jak dziesięć minut temu szły kaczki, to im tylko nogi zakryło.
halka 2018-11-28
Ale mnie rozbawiłaś!...od razu mi się poprawił nastrój.Kaczuszki w ślicznym,jesiennym kadrze.
eleonor 2018-12-01
Jezus też uczył apostołów chodzenia po wodzie... po palikach.
re: a goście sanatoryjni co robią w południe? Nie widziałam, żeby w czynie społecznym grabili liście