Leśniczy miał niedźwiedzia. Bardzo byli ze sobą zaprzyjaźnieni, wszędzie razem chodzili. Ale pewnego dnia wyszedł leśniczy do lasu a niedźwiedzia nigdzie nie ma. Szukał, szukał, ale bez skutku, zginął gdzieś miś. Ten tymczasem wpadł do głębokiego dołu i powybijał sobie zęby. Leśniczy długo jeszcze szukał, nawet kiedy zapadł już zmierzch; wziął latarkę i idzie dalej do lasu. Dotarł wreszcie do tego dołu, słyszy jakiś ruch w głębi. Skierował tam światło latarki, woła:
- Kto tam?
- Nieświeć...
limba 2013-11-23
:))))))))))
mimoza7 2013-11-23
Haha... Fajne!
gosku 2013-11-23
Haniu....niedzwiadka spotkalam na drodze ...jak wybieral sie na jablka :)
chipie 2013-11-23
:)))
Pięknie, tajemniczo w kadrze...
liwia01 2013-11-24
...:)))))
Miłego dnia ....
lorenzo 2013-11-24
:))
awariat 2013-12-12
Tego mi było trzeba,
poryczeć się ze śmiechu...
Dzięki :)))))))))))))
nieśfieć :)))))))))))))