patyki

patyki

- Wiesz, co lubię? Zostawaić latem otwarte okna w sypialni i kłaść się spać. Czujesz wtedy, jak bryza dmucha ci w twarz. Już, już zapadasz w sen, wiatr wzmaga się, ale jesteś tak senny, że nic ci się nie chce. Potem w środku nocy budzi cię nagle głośny huk. Na dworze szaleje wichura i wszystkie okna trzaskają w ramach. Jakby biły brawo. Jakby przyklaskiwały rozpętanej burzy. No więc zwlekasz się z łóżka, śpiący, ale podekscytowany, obchodzisz pokoje i zamykasz okna. Wszystko mokre, ściany, podłoga... Kiedy spałeś, burza wtargnęła do domu. Najprzyjemniej stoi się w otwartym oknie i moknie na deszczu. Kładę ręce na parapecie i wychylam głowę. Wiatr szarpie się, świat sroży się i grozi. Jest trzecia nad ranem i nikt oprócz ciebie tego nie widzi. Tylko ty. Cały ten spektakl rozgrywa się wyłącznie dla ciebie.

Jonathan Carroll "Zaślubiny patyków"

lech07

lech07 2012-11-11

Czasami tylko sen piękny pryśnie.L

wodnik

wodnik 2012-11-11

podoba mi się całość....pozdrawiam :)

wodnik

wodnik 2012-11-11

re: ja chyba też 2 i 3 :))))

jacek99

jacek99 2012-11-11

Ładny tekścik

wodnik

wodnik 2012-11-11

re: ostatnio często tego słucham....wspaniałe :))

miecz

miecz 2012-11-12

Ładna całość.

rywicz

rywicz 2012-11-14

"... Żeby przetrwać, musisz nauczyć się żyć bez niczego.
Pierwszy umiera optymizm, po nim miłość, na końcu nadzieja. Mimo to musisz trwać. Jeślibyś zapytał, po co, odrzekłabym, że nawet bez tych fundamentalnych wspaniałych rzeczy, bez tej gorejącej krwi w arteriach, zostaje w życiu, w jednym dniu, dostatecznie wiele, by uczynić je cennym, ważnym, pasjonującym.
Jak mam bez Ciebie żyć? Umieszczam Cię w muzeum mego serca, które często zwiedzam, sycąc Tobą zmysły aż do bólu, zanim na noc zamkną podwoje..."
Zaślubiny patyków - Jonathan Caroll

dodaj komentarz

kolejne >