W indiańskim sklepie można było je kupić w stanie ”surowym” lub już oszlifowane – wybór był ogromny ale cena jak widać nie na każdą kieszeń.(zdjęcie u góry po prawej stronie - cena 5 tysięcy dolarów)
dodane na fotoforum:
basiaw 2015-05-20
Chciałabym zobaczyć takie skamieniałe trzydziestometrowe drzewa ale na pewno nie zachowały w całości do naszych czasów?
Piękne są na przekrojach!
meryen 2015-05-20
Są przepiękne. Pewnie tylko niektórzy mają pozwolenie na obróbkę i sprzedaż.
Kolejny park narodowy uważam za zaliczony. Dziękuję Pani Przewodnik:))
halb09 2015-05-20
Spotkałam się ze skamieniałymi drzewami w muzeum w Bałtowie.
Niezwykłe rzeczy pokazałaś, Halinko.
wojci52 2015-05-20
Rozumiem gdy Eskimosom pozwala się na polowania na morsy, które tak w ogóle są pod ochroną, ale niby z jakiego powodu Indianom wolno handlować skamieniałymi drzewami, które chyba w parku narodowym są chronione prawem?
wojci52 2015-05-20
Przejrzałem poddany przez Ciebie artykuł... Sytuacja nie wydaje się wesoła a i nie łatwa do rozwiązania. Tym niemniej uważam za błąd pozwalanie Indianom na tego typu benefity jak możliwość komercyjnego wykorzystania skarbów ziemi, które winny należeć do wszystkich...
pantoja 2015-05-20
Kupiłam u nas na giełdzie kilka plastrów i mniejszych kawałków oszlifowanych, nie były takie drogie ale też nie takie wielkie. Jednak trzymać w ręce miliony lat to jest coś, czego nie da się opisać...:)
Trzeba jednak uważać bo zdarzają się tam pierwiastki promieniotwórcze (tak jak w uroczym czaroicie)
janowa 2015-05-21
No tak,interes kwitnie...i skamieliny rozejdą się po świecie.