kolejne z Toporzyska, na zawodach było trochu upadków ale nic się nikomu nie stało i każdy wskakiwał na rumaka i jechał swoje :)
jak to mój "brat", którego uczę jeździć, wtedy powiedział: teraz to przynajmniej się napatrzyłem i wiem, że spaść z konia to nie taka straszna rzecz bo wstanę i wsiądę :) teraz mogę spadać i postawić flaszkę he he he
osobiście mam nadzieję że za szybko nie zacznie zaliczać gleb, jeszcze parę terenów i jazd, a potem to już co będzie to będzie :) w weekend się szykuje tereno ale mam nadzieję bez takich rewelacji
wczoraj byłam w stajni ale zabraliśmy się z bratem za czyszczenie siodeł i ogłowi, dziś nie wiem może się też wezmę bo nudy a trochu jeszcze zostało do wyczyszczenia, zobaczę jak na razie idę do ogrodu :]
pozdrawiam
nuciaa 2010-09-16
ehh. no czasem tak jest :PP
hiroko 2010-09-16
hehe trudno sie mówi i wsiada sie znowu :)
ekuss 2010-09-16
hehe-Topo
mikas 2010-09-16
super:))
No czasem jednak można wylądować tak niefortunnie że np. coś sobie złamie ;/
Niestety sama tego doświadczyłam ;/
kika5 2010-09-16
dobre ujęcie :)