[29095958]

Żurawia miłość.
Znowu nie dowierzam temu co robię. Nastawiłam budzik na 4.00, przecieram oczy ze zdumienia i zastanawiam się czy aby nie da się odrobinę później? Nie! Jutro przed świtem mam zamiar podglądać żurawie.
Tradycyjnie potykając się o własne nogi ale z uśmiechem na ustach pokonuję poranne trudności, już nie myślę o zbieraniu znaczków. Wiem, że jestem od tego uzależniona jak od powietrza.
Hondziana dzielnie trzyma się nitki asfaltu, dobrze, że chociaż ona wie po czym ma jechać bo ja jeszcze troszkę śpię i zdecydowanie tylko udaję, że wiem co robię.
Jest ciemno i zimno, mokro chyba też ale ja zaczynam świecić blaskiem własnym – z emocji. Czy przylecą, czy blisko, czy słonce dopisze, czy ja nie nawalę. Bęc ! Pierwszy kreci kopiec wytrąca mnie z równowagi. Acha czyli już wysiadłam z samochodu i idę po łące. Noooo niech ta kawa zacznie działać ! Bęc ! Drugi kopiec kreta. Już wszystko jasne, skoro mam siedzieć w namiociku 4 godziny bez możliwości ruchu, kawy postanowiłam nie pić. Oj czarno ja to widzę, bez kawy na mrozie w szmaciaku, nie mam szans. W końcu upycham się ze wszystkimi zabawkami. Okręcam śpiworem i rozpoczynam najbardziej emocjonującą część fotografowania – czekanie. Po pół godzinie wiem, że stopka od lampy błyskowej robi dość trwał odcisk na czole, znika dopiero po godzinie. Ale też ma jedną poważną zaletę, jest tak cholernie niewygodna, że nie da się na niej długo drzemać i dzięki temu nie omija mnie przylot żurawi.
I dopiero teraz zupełnie przytonie uświadamiam sobie, że warto było tak wcześnie się zrywać, wszystko zagrało jak trzeba. Ptaki, pogoda i odległość. Żurki dostojnie i powoli podchodziły w pobliże namiociku a ja mogłam z zapartym tchem podziwiać ich grację i piękno. Przez kilka chwil bałam się poruszyć, przez następnych kilka nie kładłam nawet palca na spuście migawki. Magiczna chwila trwała a ja byłam najszczęśliwsza na ziemi.

tipis

tipis 2015-03-23

..... i to jest właśnie ten smaczek .... :) . Pięknie to opisałaś .. i niesamowicie wiarygodnie :)

beleza

beleza 2015-03-23

Ależ wspaniałości Nam serwujesz - żuraw buchający parą !!!
pozd

orioli

orioli 2015-03-23

Na szczęście nie zamknęłaś się w sobie i jest nowa opowieść.
Zdjęcie przecudnej urody. Żurek jak samowar.

bourget

bourget 2015-03-24

ja tylko nie wiem, skad one wiedza, gdzie maja podchodzic???;)
...oj ale zimno tam bylo...brr...:)

mariol6

mariol6 2015-03-24

O, jacie! On dymka puszcza! :-)))
Z emocji musiałam napić się kawy... ;-)

mpmp13

mpmp13 2015-03-24

To mój kolega, puszcza dymka .Takie uzależnienie mam też.Wiem co to być najszczęśliwszą na ziemi . Kiedy zimorodek zrobi mi fiuuuuuu! i do tego we dwoje to zapomniałam,ze mogę pstryknąć.Gratuluję cierpliwości. Całość rewelacyjna!

enigma

enigma 2015-03-24

To nie one wiedzą, to my musimy za nimi trafić :-D

jasta

jasta 2015-03-24

Wspaniała całość. Opowieść równa zdjęciu:))

magtan

magtan 2015-03-24

Nieprawdopodobne! Żuraw z obłoczkiem:)
A gdyby tak jeszcze dźwięk...

bober

bober 2015-03-25

Piękny ...

spoko44

spoko44 2015-03-25

jak zwykle z przyjemnością przeczytałam i obejrzałam,,,pozdrawiamy

czes59

czes59 2015-03-25

Cudowne zdjęcia i opis!!!

andrzejp

andrzejp 2015-03-25

Świetna opowieść...warto zrywać się gdy większość jeszcze śpi !!!

tropiciel

tropiciel 2015-03-27

Świetne, jednak warto wcześnie wstać :)
Pozdrawiam.

wojci52

wojci52 2015-03-30

Tradycyjne, czy elektroniczne...pali?

cordoba

cordoba 2015-04-03

Wspaniałe foto!

beleza

beleza 2015-04-04

Życząc moim Ulubionym zdrowia i spokojnych Świąt pozdrawiam mocnym dowcipem kulinarnym prosto z Czech. Tylko się nie przejedzcie !
http://www.youtube.com/watch?v=_LVoZrBZHBo

ewik57

ewik57 2015-04-06

Czytam i oglądam z wielką przyjemnością, podziwiam...

aiguill

aiguill 2015-04-23

Cudnie to robisz:-)

kromis

kromis 2015-05-04

Puscil sobie dymka? Moze one maryche przypalaja przed tymi milosnymi tancami?

Piekny

dodaj komentarz

kolejne >