Mlodziutki bluebird wyrwany z pyska..

Tym razem to kot sasiadow polowal...ale , jako, ze go karmie, to i mam prawo odebrac zdobycz...mlody ptaszek nie jest ranny, tylko w lekkim szoku..

wika53 2016-09-11

A jaki śliczny !

jolkas 2016-09-11

dobrze, że zdążyłaś odebrać kotu zdobycz, szkoda by było takiego ładnego ptaszka.....:)

ewulka 2016-09-11

witam serdecznie po przerwie,wakacje spędziłam cudownie,niestety wszystko co dobre szybko się kończy :)

ewulka 2016-09-11

jesteś wspaniała :)))))

wiesia9 2016-09-11

Ależ Ty masz serce! :-) Piękny ptaszek i mam nadzieję, że szok mu nie zaszkodzi na serce (często właśnie serce staje w wyniku szoku) :-)

spoko44 2016-09-11

co za kolory ....uratowane

bourget 2016-09-11

masz racje Wiesiu, wiec przetrzymalam go przez chwile, zeby sie upewnic, ze nic mu nie jest...dalam pic (goraco jak diabli, wciaz ponad 30 st) i posadzilam wysoko na pniaku...posiedzial chwile i polecial...

hellena 2016-09-11

Ale masz refleks,jaki śliczny ptaszek i jak dobrze,że go uratowałas.

andy55 2016-09-11

A mi kot od sąsiadki regularnie podrzuca myszki na schody ...
To nie wina Twojego kotka, tylko nieostrożność ptaków; o moje okna co jakiś czas uderzają ptaki, najczęściej po takiej kolizji padają martwe.

romta63 2016-09-12

Dobrze ,że żyje :)

majaha 2016-09-12

To dobrze ze zdazylas.....pozdrawiam

orioli 2016-09-12

Chyba jakimś cudem przeżył. Raz widziałam atak kocura na papużkę, która nieopatrznie wylazła z klatki. Mnie się wydawało, że tylko machnął koło niej łapą, a okazało się, że rozpruł jak skalpelem.
Mój bury też niestety przynosił mi swoje zdobycze, wszystkie martwe.
Bluebird miał szczęście.

marrgo 2016-09-12

ale ładny!
no oczywiście że masz prawo!
koty też mają...
dobrze że maluch żyje
:o))

atuna 2016-09-13

Piękny, mi się nie udało uratować młodego kosa, który padł ofiarą najpierw srok (te odpędziłam) ale błyskawicznie nadfrunęła mewa i go porwała. Ją tez udało się wystraszyć na tyle że go wypuściła, ale dla ptaszka było już za późno:(