Z malego dzikuska zmienil sie w przytulanke mruczaca kiedy sie go bierze na rece, albo glaszcze....
agus63 2015-09-20
Cudne oczy! Zresztą, jak każde kocie... Ciągle marzę o kocich oczach, ale póki co musi mi wystarczyć jedno - mojego lotniskowego Budrysa... Ostatnio miałam przyjemność odwiedzić domostwo pełne kotów, niedaleko JG. Świetnie odrestaurowana wiejska chałupa i fantastyczni ludzie. Ich dzieci uratowały niedawno z topieli piękne kropkowane kocię. To była prawdziwa przyjemność obserwować jak im się odwdzięcza rządząc całym,co najmniej ośmio-kocim (starym) stadem +_rottweiler...:)
Podziwiam Cię niezmiennie i wciąż. Gorąco pozdrawiam!
kryspa1 2015-09-21
I następna bieda znalazła dom. Stare srebro z odrobiną bieli. Śliczności kocie:))