zaczynam zjeżdżać łopocząc na wietrze, szeroki obiektyw mojego aparatu wsunięty z przodu za pasek plecaka okazuje się nowatorską ochroną mojego brzuszka przed chłodem szybkiego zjazdu.
I co, fajnie? jedziemy???:)
esprit 2010-06-21
w końcu jakiś zjazd...:)))
ta 2-godzinna rundka to wg. mojego przelicznika ok.40km...
to już można nogi rozprostować...:))))
juvella 2010-06-21
Piękne
rosaro 2010-06-22
ale zjeżdżać należy powoli bo widoczki uciekną.....wszystko się kłębi