Pochowały mi się gdzieś jemiołuszki w tym roku. A jak już się trafiła jedna, to koło błotnistej kałuży:(
anemon1 2015-06-17
Z lekkim podmuchem wiatru
Ślę do Ciebie pozdrowienia
Życząc ciepła w sercu, piękna wokół
Z każdego dnia, cichego zadowolenia.
orioli 2015-06-17
Nic nie szkodzi, że koło kałuży. Najważniejsze, że jest. Tutaj jemiołuszki trafiają się tylko w czasie surowszych zim, gdy zjedzą wszystko w Skandynawii, przylatują do nas. W tym roku nie miałam do nich szczęścia i z przyjemnością obejrzę Twoje zdjęcia.
halka 2015-06-17
Co tam kałuża...ważne spotkanie.Piękna! ... nigdy jej nie widziałam tutaj;może w tej części Kanady jest jej za ciepło?
sonyh50 2015-06-21
Trochę inne ma kolorki od tych, co do Polski co jakiś
czas zimową porą przylatują