[14497947]

Ten po prawej, to mój przezajebisty szFagier.
A z tym po lewej, to w ogóle dziwna historia.
Siedzimy przy ognisku, jasno było jeszcze i gramy. Podchodzi trójka ludzi, śpiewa z nami i koleś pyta, ile jeszcze będziemy, to on przyjdzie z gitarą.
No i jakiś czas później przyszedł. Posiedział, pograł (przejedwabiście!!), a przy okazji się okazało, że to nie tak jak ja myślałam - przekonana byłam, że to znajomi kogoś od nas, a to jakiś obcy dzieciak!
Przechodził, usłyszał i stwierdził, że jesteśmy fajni, no to przyniósł swoją gitarę. :D
Zapobiegawczo zaprosiliśmy go na następne ognisko :)

betin78

betin78 2011-04-26

tak, Mateusz nam się udał na tym ognisku :) na kolejne zaciągnie jeszcze brata, który też gra - będzie co słuchać :)

asia99

asia99 2011-04-30

no to wam się udało:P

dodaj komentarz

kolejne >