wydra73 2019-03-26
Obie buzie w fotografa wpatrzone i przez to podobne.
Tak się powinny mieć do siebie istoty różnogatunkowe.
Marcelowi trochę trudniej wdrapywać się na przyjaciela, ale znam Hugonka (nieco starszy) i Adelkę (mocno kosmata), którzy od początku są w takiej zażyłości i proporcji gabarytowej pies: dziecko, jak 4(5?): 1
To jest piękne.
jairena 2019-03-27
- wielopokoleniowa psijaźń...sama psijemność:)
ewjo66 2019-03-27
o boziczku !!!! ale cudności :-) obe_dwa :-)
całuję małego smoczka i całuję wielki nos Serdelińskiego :-)
świetne, że mogą być razem...takie widoki zawsze mnie podbudowują, bo wiem, że dziecko chowane w symbiozie z psem będzie kochało zwierzaki już do końca życia...:-)
jairena 2019-05-02
- musiał nastąpić zalew pytań Marcelinka skierowany do Serdelinka ...minę ten psi filozof ma wielce twórczą , bo jakże temu małemu człowieczkowi wytłumaczyć tajemnicę istnienia? Zawadiacka mina Marcelina wróży, iż nieraz jeszcze Serdelinka zapędzi w kozi róg:)