Dzisiaj już prawie normalnie się zachowuje .
W nocy szczekał na sąsiadów i wtórował osiedlowym pieskom . Pomiędzy szczekaniem próbował ściągnąć opatrunek. Polował na latające ćmy , zrzucając kwiatki z parapetu. Rano ciągnął do lasu ale szybko stwierdził, że nie da rady i zawrócił do domu . Pod blokiem rozłożył się na trawniku i czekał aż go zaniosę do domu. Przekupiłem go ciastkami i do domu trafił mając na końcu nosa ciągle nowe ciacho . :):):)
Przy zmianie opatrunku był bardzo spokojny , a rana bardzo ładnie wygląda po szyciu i goi się " jak na psie " !!!
jola50 2012-07-15
Oj bidulka:) Aby szybko wrócił do swpoich harców
atiseti 2012-07-15
to super że ładnie się goi !!!!
zaraz będzie po krzyku Rudy :)))
a noszenie na rękach się należy, przecież jesteś chory :)))
razdwa3 2012-07-15
To nocne spanie mieliście z głowy... Może go bolała łapka... Ale za kilka dni łapa Rudego się zagoi i będzie dobrze... :)
sceller 2012-07-16
da radę !!! głaski dla niego *:))