(0)
pomoria 2011-07-02
no co?..śpiochamy...:-)
re:dziękuję za link...piosenka jest piękna...:-)
razdwa3 2011-07-02
Karmelek - kwintesencja spokoju, poczucia bezpieczeństwa, właściwego miejsca w życiu... Chyba ogłoszę konkurs: kto głosuje za tym, aby Karmelek stał się członkiem Rodziny Zbyszka i Marzenki, Fusi i Kofiego? Ja jestem na TAK TAK TAK!!!!
libra 2011-07-02
my również jak najbardziej jesteśmy na TAK :D
szkoda, że nie jesteśmy decyzyjni ;PPP
razdwa3 2011-07-02
Ale pomarzyć możemy... :)))
deresz 2011-07-02
Próbowaliście go walnąc na rudo?
Kurcze wyszła oberżyna i to jeszcze trochę spłowiała:))
Myślicie, że byłoby prościej.... też jestem za... Karmello jest szczęśliwy:))
atiseti 2011-07-02
jestem za !!!!!
ale wszyscy muszą być szczęśliwi .....
nie tylko Karmel ..niestety
razdwa3 2011-07-03
Nie ma kontra ludzie... Dzięki ludziom Karmelek i Kofi są szczęśliwi... A ja wierzę, że przeogromne serducha Zbyszka i Marzenki pokochały Karmelka i nie będą chciały się z nim rozstać... Bo w miłości liczy się tylko miłość, a rozsądek idzie spać... Jeszcze trochę i Karmelek "zaseterzy" się nie tylko z wyglądu :)))
sweter 2011-07-04
superaśne cztery łapy... pachnące zapewne śpiochem...
:o)
zybi64 2011-07-05
Taaaa...:)))) Śmierdziuchy!
"Śmierdzące kapcie"!!! :)))) I to cztery!!! :)))
Muszę, go oddać, do schronu!!! ;P :D
Potwór "oberżynowy", "wypłowiały"...
... "Oddam go!! ..... tanio!!!", w dobre ręce.....
Na razie, nie biorą, w schronie, bo nie ma miejsc..... sezon urlopowy, albo.... kolor ma ... kiepski.... :((( .... nieseterowy... :(
Seterowe, zwykle, brali!
Nie jest spokojny.....
To leń, zwykły....
Owszem, ucieka!
....
Na 15 minut!
...
Wraca zziajany, zmęczony i .... "tołdzikowy"-kładzie się, na grzbietku i prosi przebaczenia!
Potwór płochaczy!
Przyniósł, mi dziś i oddał gumowy resztek, zabawki piszczącej....
"Głupi, podły kundel"!!!
;)
Iiiiii zaczyna porywać przysmaczki, z ręki, bez wąchania wstępnego.....
libra 2011-07-05
dokuczasz mojemu mahoniowemu kundlatosowi, bo zazdrosny jesteś! :D swojego nie potrafisz zafarbować porządnie!
a może.. jakbyś spytał to... Darka by pomogła? Darka się zna!, hahaha, Darka! Darka pomóż Zybiemu dobrać farbę dla Karmelowego, by go przemienić w psa mahoniowego :)))
zybi64 2011-07-05
Oooooo...... się wypowiedziałaś!!!!....
Kto chciałby mieć takiego psa????
Nikt!!! ;P
"Czarnuch"...... "potwór" iiiiii.... do doopy, .... taki pies!!!......
.... "farbowany" seter......
libra 2011-07-05
ja! i mam takiego, drugiego, czarnego i kocham jego..
pysio i wszystko inne ponad trzy razy starsze od Tego Czegoś NieTwojego Brązowego ;D
można kochać zatem, nie tylko To rude!
ale ja wierzę, że można widzieć szerzej :))
ooooooooooooooooooo
jagodaa 2011-07-06
cyt .Kto chciałby mieć takiego psa????
Jak to kto? Przecież w grudniu go chciałeś.... były powody,żeby nie... dziś jest ich o 50% mniej i tez nie?
razdwa3 2011-07-06
Bijcie się kochani o Karmela!!! Będzie on jeszcze najbardziej pożądaną partią wśród seterów!!! :)))
"Iiiiii zaczyna porywać przysmaczki, z ręki, bez wąchania wstępnego....."
Zybi, nie chcę Cię martwić, ale to się nazywa zaufanie! "Najgorsza" rzecz jaka może spotkać człowieka, to cholerne zaufanie, wodzenie wzrokiem, odgadywanie zamierzeń zanim je wypowiesz, sypianie z łapą lub inną częścią ciała przytuloną do Cibie, przemieszczanie się za Tobą... Wszyscy adoptujący to znają...
zybi64 2011-07-06
Kiedy "odpadło" mi te 50% "powodów", ktoś napisał "współczująco", że "...może tak miało być..."
Hmmmm.... Jeśli to, pozwoli podnieść czoło, to melduję, że, za chwilę odejdzie drugie 50% "powodów", bo rak nieuleczalny i mocno zaawansowany, więc czyjaś deklaracja i zobowiązanie, zupełnie spokojnie, będzie mogło stać się moim obowiązkiem!
Ja nie zabrałbym Karmela do domu, bo mógł, bez wielkiej krzywdy zostać w schronisku. Do dziś, z pewnością, miałby dom!
A tak, ani jednego telefonu, czy maila, pomimo dziesiątków ogłoszeń, bo przecież ma dom!
Dorosły, odpowiedzialny człowiek, powinien mieć świadomość własnych czynów i ich następstw!
Każdy może się pomylić, albo popełnić błąd, ale wtedy należy się trzasnąć, w piersi, i schylić głowę, a z pewnością, nie udzielać rad i pisać, że mój kochany, ślepy Tobiaszek, był pięćdziesięcioma procentami cyt. "powodów, żeby nie"!!!
Mój Tobuś był jednym, z najwspanialsz...
zybi64 2011-07-06
...ych, rasowych seterów, które poznałem, w życiu!!!
Każdemu, życzę równie mądrego, serdecznego, kochanego, czułego przyjaciela!
Wszystko jedno, czy będzie seterem, czy płochaczem!
jagodaa 2011-07-06
To wszystko Zbyszku piszesz Ty, a Twoje powody były chyba dla wszystkich przykre, nie mniej jednak nie będę do końca życia przepraszała i waliła się w piersi, że nie potrafiłam oduczyć Karmela wchodzenia do rwącej rzeki...
W szlachetnym odruchu poprosiłeś o zwrot "reklamacji" jak to nazwałeś i jak dobrze pamietasz nie od razu na to przystalam majac wciąz nadzieję, że coś sie zmieni.
Jeśli masz zamiar dalej prawić mi morały i złośliwości, jeśli to w jakiś sposób poprawia Ci ego.. pisz!
libra 2011-07-06
jagodaa..
wybacz, oddanie psa to jedno.. a szukanie mu domu to drugie, wymaganie od DT, by zostawił psa u siebie to trzecie.
Nikt Ci nie wyrzuca, że zwróciłaś Karmela.. przerósł Cię - trudno. Zaadoptowałaś teraz takiego psa z którym sobie radzisz i który na pewno będzie szczęśliwy z Tobą i Twoja rodziną. I super!
ale na tym się sprawa nie zamyka, bo pozostało drugie i trzecie..
Nie sprawiajcie sobie przykrości - tak się ani psom nie pomaga, ani ludziom w podejmowaniu decyzji.
razdwa3 2011-07-06
Dawno, dawno temu do mojego domu na DT trafił Rudolf/Rudy/Rudasek (po nieudanej adopcji - alergia)... Był u nas 2 miesiące, potem znowu nieudana adopcja (zwrot jak przedmiot), znowu nieudana adopcja (po roku wylądował na krótkim łańcuchu w budzie, do której się nie mieścił, a zima była sroga). Odebrałam go i znowu był u nas na DT, tym razem przez miesiąc, bo czułam się odpowiedzialna za jego los, chociaż pierwotnie zajmowali się nim ludzie z seterowych adopcji, ale potem stracili zainteresowanie. I chwała Bogu, bo dzięki ich kłótliwym charakterkom odszukał Rudaska na moim garnku Adam. Wraz z Ewą, Maksem, Kewinem i kilkoma zwierzakami, w tym seterki, stali się jego obecną Rodziną na dobre i na złe....
Dlaczego o tym piszę? Bo cały czas czuję się odpowiedzialna za Rudolfa/Rudaska/Rudego, chociaż był u nas tylko na DT... Bo jego obecna Rodzina stała mi się bliska przez to, że zapewnili mu poczucie bezpieczeństwa, dom... Bo Rudy jest szczęśliwy!
mariola 2011-07-07
chcecie kogoś "ukamienować", zacznijcie ode mnie....bo, TO JA PIERWSZA .... nie prosiłam ale kazałam oddać Karmela (postawiłam na szalę 30 lat przyjaźni).... dlaczego ???? wyjaśnienie na na priv... to nie Forum(bez kontekstów)
tu jest miejsce na komentowanie zdjęć
razdwa3 2011-07-07
Kochani, zwrot z adopcji jest najlepszym rozwiązaniem, gdy zarówno pies, jak i człowiek nie są szczęśliwi. I to nie podlega dyskusji!!! Każdy czworonóg ma swojego człowieka, tak jak każdy człowiek ma swojego człowieka. Tylko nie wszystkim udaje się od razu spotkać tego "swojego"...
Wydaje mi się, że nieudana adopcja powinna nieść za sobą jeszcze większe zainteresowanie oddanym psiakiem (tak było z Anią od Rudolfa/Rudaska/Rudego). Ale mogę się mylić...
libra 2011-07-07
mariola, a kto kogo chce ukamieniować?
i czemu zabraniasz rozmowy o Karmelu? nas nie obchodzi CZEMU jagodaa do oddała, lub CZEMU DT nie staje się jego DS. Interesuje nas czemu nie ma telefonów w jego sprawie, co zostało zrobione i co można zrobić, by mu pomóc znaleźć dom.. tak myślę.
libra 2011-07-07
ach.. Maju, ja nie widzę w tym nic żenującego. Sama ostatnio chciałaś coś dla niego zrobić. I myślę, że razdwa3 chodzi o zainteresowanie osób, które miały wpływ na los tego psa. Zainteresowanie tych, co go oddali oraz tych u których przebywa..
zybi64 2011-07-07
Marioli odpowiedziałem.... ale rozumiem Przyjaźń i lojalność, bo sam nielicznie, ale przyjaźnię się, "trzydziestoletnio"!!!
Myślę, że nie muszę się źle czuć, bo jestem spokojnym i szczęśliwym człowiekiem. Nie zrobiłem, (świadomie), nikomu, nic złego.
Próbuję pomóc psiakom, na ile własnych sił i środków.
Rozpędziłem się, z apelem, na zbiórkę pieniędzy, żeby ratować Karmela, (ale starałem się naprawić ten błąd) i z pewnością, nie zrobię, tego, nigdy więcej!
To mój fotoblog i mogę pisać o tym, co dla mnie ważne, i co przeżywam. Może to i żenada, ale mnie, nieobiektywnie oczywiście, nie razi!
Ad meritum: Karmel, do schronu, nie wróci, bo to obiecałem, mu, kiedy go zabierałem!
Również, nie pójdzie byle gdzie!!!
Tam, już był!!!
Pozdrawiam wszystkich!
zybi1964
razdwa3 2011-07-08
Tak sobie myślę, że dzięki naszym psiakom, mimo ostrych dyskusji i tyrad, mimo kwasów i innych zapatrywań na życie, mimo innych niszy społecznych i zawartości portfela, mimo innych chmurek na niebie i kwiatów na łące, jesteśmy z sobą związani niewidzialną nicią łączącą nas w naszych najszlachetniejszych poczynaniach: nakarmić głodnego, dać dom bezdomnemu, pokochać niekochanego, zaopiekować się bezradnym, porzuconym, niechcianym...
Gdybyśmy jeszcze umieli dyskutować bez stawiania wszystkiego na ostrzu noża... Ale i tak grono zapaleńców jest dodane w moim sercu do "ulubionych"... :)))
