Fotki z soboty bo dziś odpuściłem aparatowi wyjścia .
Mój nieprzemakalny piesio poziewał sobie
i pozostawiał ślady nosa na świeżo wymytej
szybie ale nie odmówił też kilku wyjść
na spacerki . Pogoda była kiepska
to odbyły się one bez dokumentacji
fotograficznej .