ptak54 2017-03-29
Po południu wlazłem na rower i w krótkich majtaskach, na letniaka, pojechałem smytłać się po Konstancinie. Znajomy polecał mi okolice, gdzie mieszkał Żeromski. Tam jest parę ciekawych domków... jeszcze zanim się rozpadną lub nowobogaccy ich nie rozwalą. No i dopadł mnie deszcz, bardzo silny przeciwny wiatr i spadek temperatury. Już w połowie drogi powrotnej przeciekłem dokumentnie, przemarzłem pomimo wysiłku... ale chyba przeżyję.
:-)
zibidzi 2017-03-30
Re ptak54
Ja nie przesadzam z rozbieraniem i z kolarstwem .
Delikatnie sobie pomykamy z Akslem
ja na składaku a on obok .
Wczoraj nas lekki deszczyk zmoczył
ale do cna nie przemiękliśmy .
POzdro .