Trochę sobie dałem w kość na rowerze .

Trochę sobie dałem w kość na rowerze .

Moje prognozy dotyczące pogody niezupełnie
trafne . Było nieco cieplej ale i pokropiło od czasu do czasu .
Na szczęście spotykane stadka bizonów
nie atakowały.
Trasa niezbyt długa ale częste podjazdy i zjazdy
i do tego dość silny przeciwny wiatr
na początku trasy odczuwam w nogach .
Celowo taką trasę wybrałem 65 km po górkach
bo jutro luz ale nie blues tylko folklor .

ptak54

ptak54 2016-05-20

Dawno placów ziemniaczanych nie jedliśmy a to z powodu nie do końca sprawnej płyty indukcyjnej. Kilka razy zaleliśmy ją dość dokładnie i potem zdarzyło się coś dziwnego bo włączyła się dyskoteka wszystkich możliwych światełek i buchnął smród spalonych kabli i diabli wiedzą czego jeszcze. Płyta w konsekwencji po jakimś czasie zaczęła działać ale teraz bardzo szybko się przegrzewa i myślę, że trzeba by chyba ściągnąć jakiegoś mechanika coby obejrzał, zdiagnozował i poprawił działanie.
:-(

miecz

miecz 2016-05-20

Ładny widoczek. Podziwiam twoje zacięcie.

ptak54

ptak54 2016-05-20

Byłem kiedyś, dawno temu, na takim pół oficjalnym spotkaniu u Szewacha Weissa. Gospodarz po wygłoszeniu krótkiej mowy o powodach spotkania zakończył humorystycznie zapraszając do stołu - "nie wiem, czy smaczne, ale na pewno koszerne"
:-)

dodaj komentarz

kolejne >