...malowniczy - jak w wierszu Sergiusza Jesienina:
Klonie mój bezlistny, klonie oszroniony,
Czemu pod śnieżycą stoisz pochylony?
Co tam zobaczyłeś? Co tam usłyszałeś?
Jakbyś powędrował na przechadzkę za wieś.
I jak stróż pijany, idąc sobie drogą,
Utonąłeś w zaspie z przymarzniętą nogą.
(...)
Tłum.: Seweryn Pollak
(Stoi sobie na górce nad kościołem Chrystusa Króla
przy ul. Ks. Rogaczewskiego, tuż przy Al. Armii Krajowej.)
wigater 2016-01-24
Dalszy ciąg wiersza - też mi się podoba, ale nie "pasuje" mi do fotki:
Ach, i ja dziś czuję chwiejność i obawę,
Nie wrócę do domu z przyjacielskiej wstawy.
Tam spotkałem wierzbę, tam znów sosnę ujrzę,
Pieśni im o lecie zaśpiewam wśród burzy.
Wydawało mi się, że też jestem klonem,
Ale nie bezlistnym, lecz całym zielonym.
I straciwszy skromność, jak bela wstawiony,
Brzózkę jąłem ściskać niby cudzą żonę.
;-)))))
bajka1 2016-01-25
Piękny jest ten samotnik, ale dobra duszyczka dostrzegła go, pozdrawiam Jadziu serdecznie :))
jadpaw5 2016-01-26
Wzruszają mnie takie samotnie rosnące drzewa. Zazwyczaj są dorodne, korony rozkładają się proporcjonalnie. Mają szeroką przestrzeń do rozwoju