(3)
Niemowlę śpi zwykle w sumie 3/4 doby, potem ten czas zaczyna się skracać, by jednak najczęściej 1/3 długości naszego dorosłego życia dobowego przeznaczyć na sen. To bardzo ważny stan dla naszego układu nerwowego i późniejszego całodniowego samopoczucia. O śnie można nieskończenie! Raz nam się chce spać, innym razem nie. Najgorsze jest to, że czy śpimy, czy nie, zawsze komuś sprawiamy przykrość i to niezależnie od naszego wieku. Bo przecież jeśli nie chce nam się spać, najpierw tulą nas do snu kołysankami zdenerwowane mamy (śpij malusi, śnij), później, kiedy jak na złość chciało nam się spać, słyszymy oskarżenia wściekłych żon (spałeś z nią!), a w końcu, kiedy z kolei nie chcemy zasnąć, ktoś zaczyna decydować o zakwalifikowaniu nas do idiotycznej, nierównej gry w kopanego z kalendarzem… ;o)))
Oczywiście po drodze jest tyle odmian snu, tyle wspaniałych miejsc na sen, iż nie sposób wymienić je wszystkie. Wszak można zasnąć snem lekkim lub kamiennym, czujnym i nerwowym, płytkim lub głębokim, snem proroczym, snem sprawiedliwego, ale można też zasnąć w łóżku lub w hamaku, na wykładzie lub na koncercie, w pociągu i w pracy, na warcie, pod stołem weselnym, ze zmęczenia… Traktujcie tę listę jako otwartą! Proszę śmiało dopisywać swoje w tym zakresie doświadczenia i spostrzeżenia… ;o)))
tenobcy 2010-05-23
Dziewczyna Bauma 2030 jak sądzę... ;)
amala 2010-05-23
Bo nieważne JAK, nieważne GDZIE, ważne jest Z KIM...
Ot i cała tajemnica dobrego snu :)
Niewiniątko z fotografii przecudne jest...:)
atkas 2010-05-23
Śpi i coś przyjemnego Jej się śni...
a rozprawka ...rozbawiła mnie do łez .....:)))
medlay 2010-05-23
Jestem typem sowy,więc co ranek przeżywam
ten sam pobudkowy koszmar...
Czyli każde 5 minut drzemki jest na wagę platyny.
JAK,GDZIE i Z KIM...a propos "sypiania" się zgadzam.
Ale przy "spaniu" bardziej mi zależy na wygodnej poduszce;)
Aha-i myślę,że urzędowo powinny być wprowadzone
sjesty w naszym kraju -przynajmniej dwugodzinne :)
Powyższy tekst czytałam śmiejąc się
a Maleństwo...toż to widok jak z pięknego snu...:)
krisno 2010-05-24
Andrzeju, zdjęcie maleństwa piękniusie, no może poza detalem, że czoło rozsadza kadr:) Zgadzam się że przepały są karygodne, ale przeważnie wtedy gdy są na twarzy, a dookoła niech sie dzieje co chce, wg mnie:)))))) miłego wieczorku, nocy! pozdrawiam serdecznie
wiele16 2010-05-24
Krzychu, ta fotka ma pewne ukryte przesłanie... Nie wszyscy potrafią rozszyfrować znaczenie zamierzonej zagadkowości kadrowania, zatem "kawę na ławę": Rozsadzające kadr czoło ma być symbolem przyszłej mądrości tego niewiniątka! ;o)))
wiele16 2010-05-24
To był oczywiście żarcik... Masz absolutnie rację! Mistrzu, to się już więcej nie powtórzy! ;o)))
atkas 2010-05-24
...pewne jest jedno,że czytając Twoje opisy do zdjęć...a potem komentarze ...to się na pewno przy nich NIE ZAŚNIE :)))))))
a jeśli kto zmęczony..to KOLOROWYCH SNÓW życzę
amelia10 2010-05-24
niestety wariatki byly tylko dwie :)..trzecia jest nad wyraz rozsadna i rozwazna osoba wiec nie mogla sie tam w kadr pchac haha :):)..i dziekuje za zdjecie Malenstwa :)..ale ile czlowiek musial naprosic to tylko ja jedna wiem haha :)buzka :*:)
cymonek 2010-05-24
Ciiii...nie budżmy niedżwiadka ;)))
Przecudownie się uśmiecha i pewnie ma wspaniałe sny...
jedras48 2010-05-24
"Śpij nocą śnij, niech zły sen Cię nigdy więcej, nie obudzi, teraz śpij.
Niech dobry Bóg, zawsze Cię za rękę trzyma,
kiedy ciemny wiatr,
porywa spokój siejąc smutek i zwątpienie, pamiętaj że ..
Jak na deszczu łza, cały ten Świat nie znaczy nic ... nic
Chwila która trwa, może być najlepszą z Twoich chwil
Idź własną drogą, bo w tym cały sens istnienia, żeby umieć żyć.
Bez znieczulenia bez niepotrzebnych nie spełnienia, myśli złych" :)
sousse 2010-05-24
Coś słodkiego mu się śni... taki słodki uśmiech to maleństwo ma...
jacek4 2010-05-25
a ja śpiący jestem okrutnie.....
kolorowych...... i ćććśśśśśśśśśś żeby maleństwa nie zbudzić-słodko śni
DOBRANOC
magneta 2010-05-25
ciekawe o czym śni.... ech,przed nią całe życie......:o)
lena73 2010-05-26
...kolorowych, spokojnych i dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugich snów życzę...i Natalii i rodzicom (zwłaszcza rodzicom)...
:-)))
I podpiszę się pod Martą...każda minuta rankiem na wagę platyny...
:-)))
