Z cyklu: Jest w orkiestrach dętych jakaś siła...
Jeszcze do niedawna sądziłem, że dęta orkiestra to domena mężczyzn! Orkiestra dęta zawsze bowiem kojarzyła mi się z czerwonymi pióropuszami muzyków górniczych (Kopalnia „Walenty-Wawel”!) lub z zielonymi mundurami kapel wojskowych. Życie weryfikuje nasze stereotypy. Moje też! Widok dmącej w saksofon ślicznej dziewczyny, po IV Przeglądzie Orkiestr Dętych w Zielonkach, jest dla mnie teraz normą składu tego typu orkiestr… Panowie, sami widzicie, Panie górują! Mam się z tego cieszyć czy smucić? Cieszę się! ;o) Dla mnie, fotografowanie muzykujących dziewczyn, to zawsze podwójna przyjemność… ;o)))
mimoza7 2009-09-16
Super :-)
kasiek77 2009-09-16
Właśnie to widać ;)))
a zadowolony fotograf robi świetne ujęcia ;)))
dobrej nocy Sąsiedzie !!!
madzik 2009-09-17
no to Jędrek u Ciebie zrobiła sie orkiestrowa galeria! :o)))
mirek1 2009-09-17
z bierzmowania Stasiu...pożartować trzeba,mimo podeszłego wieku jeszcze mnie się trzymają,choć na uroczystości weselnej robiłem za stangreta o suchym pysku...robisz wspaniałe zdjęcia i tyle.
cymonek 2009-09-17
Tak-piękną orkiestrę nam przedstawiłeś Andrzeju!Aż miło popatrzeć jaką mamy utalentowaną i chętną do muzykowania młodzież .
A poza tym....Tam warkoczyki...Tu nóżka...Sama radość! :))))
slawciu 2009-09-21
o to to piękna fotka jest :)
sousse 2009-10-12
Super!