Turystki

Turystki

Już pierwszego dnia zwróciłem uwagę na tę rodzinę. Zawsze spotykałem ją po kolacji na wieczornych koncertach zespołów muzycznych i animacyjnych. Fascynowała mnie ich hinduska, ciemna uroda. Kiedy wyraziłem swą tradycyjną prośbę o uwiecznienie ich twarzyczek na fotografii, tylko tatuś choć z uśmiechem, ale odmówił... A dziewczyny chętnie poddały się temu zabiegowi. Były przemiłe! Okazało się, że przyjechali w celach turystycznych całą rodziną z Republiki Południowej Afryki.

Obiecałem sobie, że dopadnę je któregoś dnia na plaży i sfotografuję w świetle dziennym, w kostiumach kąpielowych... ;o) Dni mijały, a mnie nijak nie udawało się na nie natknąć. Być może mieszkały w innym rejonie naszego niezwykle rozległego kompleksu hotelowego. Wreszcie pewnego dnia spotkałem mamusię dziewczynek na śniadaniu i już chciałem się umówić na fotografowanie, gdy oświadczyła mi, że właśnie w południe opuszczają wyspę. Byłem niepocieszony, ale przynajmniej zachowałem to jedno na pamiątkę... A takie były piękne! ;o)))

https://www.youtube.com/watch?v=VXyNFsAXtkc