W ubiegły piątek miałem okazję uczestniczyć w roli widza na koncercie "Flamenco es universal". Nie żałuję! Flamenco rzeczywiście jest powszechne skoro dawno wyszło poza rodzinną Hiszpanię i w różnych częściach świata, w różnych krajach, powstają jego szkoły oraz funkcjonują zagorzali fanatycy. Taka szkoła istnieje również w Krakowie, a w tym roku obchodzi swoje 20-lecie. Jak tylko dowiedziałem się, że mogę uczestniczyć w koncercie z udziałem wyjątkowego, bo najlepszego duetu flamenco w Polsce, nie pożałowałem marnych 45-ciu złociszy na bilet... To były dobrze wydane pieniądze! Usiadłem w ostatnim rzędzie, by nikomu za sobą nie przeszkadzać swoim ruchliwym zachowaniem. ;o)
Koncert rozpoczęła Sandra Cisneros. Kobieta wyjątkowa. Nie znam się na tańcu, ale byłem oczarowany jej pełną wdzięku hiszpańską urodą, boskimi jak Venus kształtami ciała, poczuciem rytmu, perfekcją, cudowną choreografią, zmienianymi co chwila strojami, gestami, ruchami nóg i stóp, dłoni i palców rąk, mimiką twarzy, na której potrafiła malować dosłownie wszystko, począwszy od kobiecej złości i wściekłości, aż po czułość, miłość i oddanie najcudowniejszej kochanki... Podziwiałem to z zapartym tchem, a wyczuwałem, że podobnie cała zgromadzona w sali teatralnej publiczność. Podczas koncertu żałowałem tylko jednego, o czym dowiedziałem się wcześniej, że mogę fotografować do woli, ale bez użycia flesza! To mocno ograniczało mój apetyt na dobre fotografie. To jak starter, jak przystawka, bez zasadniczego dania w knajpie, bo oświetlenie sceny nie było najlepsze...
Prócz wspomnianej tańczącej i jednocześnie znakomicie grającej na kastanietach Sandry Cisneros, na zdjęciu widzimy akompaniujący tancerkom (tę drugą jeszcze pokażę) ansambl, w składzie (od lewej): Izabela Milewska (cajon), Andrzej Lewocki (gitara, cajon) i Magdalena Navarrete (śpiew).
https://www.youtube.com/watch?v=Xhits_HAeKM
mimoza7 2012-05-22
To musiało być wspaniałe przeżycie... dreszcze na całym ciele itp. ;-)))
dejavue 2012-05-22
Ogromnego ładunku emocji doświadczyłeś, Andrzeju ..
A przy okazji zapewne obfociłeś tańczące panie ;-)
dejavue 2012-05-22
No popatrz, jak ja Cię dobrze "znam" ;-)