Z cyklu: Magiczny koncert w Zielonkach
Ze sfotografowaniem Mai miałem ciekawy kłopot. Zauważyłem bowiem, że dziewczynka ma śliczne dołeczki w policzkach. A do dziewczęcych dołeczków w policzkach i brodzie, do piegów, warkoczyków, kokardek, trzepotania rzęsami itp. mam wyjątkową słabość... ;o))) Problem jednak tkwił w tym, że gdy podczas śpiewu Maja szeroko otwierała usta lub je zamykała, dołeczki znikały! Zacząłem więc hecę z polowaniem na dołeczki Mai! Czyhałem na optymalne otwarcia tej ślicznej buzi, by dołeczki wyszły najefektowniej. Prób było kilka, ale tylko ta jedna udana! Brak refleksu? ;o)))
cobanet 2011-06-29
oj tam :)
i zrozum tu człowieku mężczyznę :)
ja o niebie a Ty o chlebie:)
lawowanie to moja ulubiona technika akwarelowa :)
ławowanie... hmmm, może lepiej ławkowanie, z parkiem się kojarzy, a później to już cała lawina skojarzeń ... :D
wiele16 2011-06-29
Anet, uwielbiam słowne gry i zabawy. Przekręcanie wyrazów, bawienie się słowami, powiedzonkami, to mój żywioł. I w tym często tkwi przyczyna braku mnie zrozumienia. Ludziska myślą potem Bóg wie co. Tak proszę mnie rozumieć... ;o)))
A obok sędziego siedzą ławownicy. Niektórzy z nich podczas nudnych rozpraw też lawowują... ;o)))
optus 2011-06-29
Lubię te historyjki powstania, u mnie słabość do dołeczków warkoczy... spowalnia refleks.Portret i koloryt ekstra. Pozdrawiam.
tenobcy 2011-06-29
Staśku, chcesz zobaczyć moje dołeczki? :)))
tenobcy 2011-06-29
aaaaaaa, byłabym zapomniała! Portret bardzo mi się podoba. Bez przekombinowania. Ładna, naturalna buzia. Z dołeczkami :)
czarewa 2011-06-29
Śliczna buzia... i gratuluję cierpliwości i refleksu... uroczy dołeczek, śliczna cera i kolor włosów... taki bursztynowy... coś mi przypomniałeś :)
wiele16 2011-06-29
Gino, podobno kto pod kim dołki kopie... Tylko kto tu pod kim te dołki kopał? ;o)))