Z cyklu: Tunezyjskie reminiscencje
Fatma była członkiem zespołu animacyjnego "Star Friends". Zrobiła na mnie wrażenie niezwykle poważnej i odpowiedzialnej. Być może te cechy charakteru zadecydowały, że pracowała w hotelowej świetlicy dla dzieci. Rodzice bez obaw zostawiali swoje pociechy pod Jej opieką, a sami w tym czasie mogli zająć się tylko sobą. Dzieci organicznie lgnąc do zabawy z rówieśnikami i wyzwolone spod opieki rodzicielskiej, również były zachwycone nową, daleką od nudy, sytuacją.
Fatmę prezentuję tu po raz drugi. Kierując się swoim gustem, mogę z całym przekonaniem powiedzieć, że posiadała jedną z najpiękniejszych kobiecych twarzy rdzennych mieszkańców Tunezji, na którą udało mi się natknąć wśród hotelowej obsługi gości. Dlatego, kiedy zgodziła się (aż dwukrotnie!) na króciutkie sesje zdjęciowe (wyrwałem Ją do nich tuż przed rozpoczęciem pracy z dziećmi, którymi miała się opiekować), moja radość nie miała granic. W dodatku była bez makijażu, choć jego resztki z poprzedniego wieczoru były zauważalne, szczególnie pod oczami. Przypomnę, że Fatma wieczorami prowadziła dziecięcą dyskotekę. Zwykle w makijażu... ;o)
Prócz przecudownych oczu, miała tę cudowną zaletę, że po każdej sekwencji kilku pstryków migawki, samodzielnie, bez podpowiedzi, bez namawiania, zmieniała swą pozycję na inną. Jak rasowa modelka! ;o))) Takie zachowanie czy też chęć fotografowania się chyba nie uszła uwadze Jej chłopaka (wtedy jeszcze nie wiedziałem, że nim jest), bo po kilku minutach tej "sesji" poczułem jego oddech za plecami... Przyszedł z kolegą z zespołu, co było dla mnie okazją do sfotografowania ich obu. ;o)))
Na mój sposób widzenia arabskiego świata, Fatmę mogę ocenić jako "wyzwoloną" tunezyjską dziewczynę. Do niedawna byłem z Nią w dość luźnym kontakcie via Internet, posyłając Jej wykonane przeze mnie portrety. Zawsze, choć bardzo krótko, ale odpisywała i serdecznie za nie dziękowała nie ukrywając zadowolenia. Od czasu rozpoczęcia rewolucyjnej "ruchawki" północnoafrykańskich narodów nie otrzymuję od Niej korespondencji. A wszystko zaczęło się właśnie od Tunezji...
https://www.youtube.com/watch?v=VofLbnNronk
czarewa 2011-03-06
Intrygująca, interesująca kobieta i Jej portret...
dejavue 2011-03-07
Mimo zmęczenia, jak piszesz, twarz Jej wciąż piękną się zdaje ..
beatless 2011-03-07
No i już znamy bezpośrednią przyczynę tunezyjskiej "ruchawki".
Młodemu arabskiemu zazdrośnikowi pusciły nerwy.
Co Ty jej tam wypisywałeś w tych mailach, że tak go ruszyło ?
wiele16 2011-03-07
beatless -> Nie dziw się. Mając w pamięci casus Franka Dolasa (rozpętał II wojnę światową), takie numery czynione przez Polaków historia już zna... ;o)))
tenobcy 2011-03-07
ładna, ma takie ciepłe spojrzenie.
magneta 2011-03-07
piękna kobieta,a jak pięknie w obiektyw patrzy! :o)
mellow 2011-03-09
juz nie wiem co mam bardziej u Ciebie cenic, Twoje fotki czy Twoje komentarze do nich...
wiele16 2011-03-09
Mellow, Twój wolny wybór. ;o))) Często fotografia jest dla mnie tylko pretekstem do nawiązania komunikacji z LUDŹMI, do przekazania jakiejś myśli, opowiastki. Operacje na klawiaturze w stylu ctr c + ctr v zostawiam ubogim umysłom. Wychodzę z założenia, że lepiej napisać coś gorzej, ale od siebie i od serca, niż zacytować rzecz cudzą i nie mieć bladego pojęcia o sensie zawartej tam treści.
Nie ukrywam też, że niektóre moje prace fotograficzne uważam za udane. Ciekawe jest to, że ocena ta najczęściej pokrywa się z oceną dziesiątek innych osób (w tym prawdziwych profesjonalistów). Opinia chcących uchodzić za "wytrawnych znawców", a de facto mających ochotę tylko mi dokuczyć, jakoś mnie nie interesuje. ;o))) Na koniec dopowiem, że każdego piszącego cieszy kiedy go czytają. A wiem, że czytają! Nawet niby ci "wytrawni znawcy" fotograficznej sztuki... ;o))) Pozdrawiam.
lena73 2011-03-10
Rzeczywiście, piękne i dobrze wyeksponowane oczy...i według mnie w ogóle piękna twarz...
:-)))
szumka6 2011-03-10
Ciekawa twarz ... pełna kobiecego ciepła , uroku ...
Uwielbiam wpatrywać się w twarze ludzi ...są obrazem ich duszy !
Pozdrawiam !