Z cyklu: Jest w orkiestrach dętych jakaś siła...
Kolejna klarnecistka - Ania. Granie na klarnecie ma dużo wspólnego z esemesowaniem. I tu i tam trzeba tylko potrafić naciskać odpowiednie klawisze. Ale przebieranie palcami po klapach korpusu klarnetu jest dużo trudniejsze! Porównajcie, proszę, sposób ułożenia palców na instrumencie podczas grania z wpisywaniem wiadomości sms. Łatwo zauważyć, że aby wydobyć dźwięk z klarnetu trzeba prócz zadęcia dać zatrudnienie wielu palcom, a nie tylko kciukowi, co w przypadku klawiatury telefonu komórkowego może być zupełnie wystarczające. Jak sądzę, teraz dla wszystkich jest zrozumiała widoczna na poprzednim zdjęciu łatwość posługiwania się znajomością Ani w esemesowaniu... ;o)))
cymonek 2010-09-17
Noooo....i do tego trzeba jeszcze nabyć inną, jakże ważną umiejętność.
Dobre dmuchanie :))))
cymonek 2010-09-17
Ano Andrzejku,kiedyś nauczono mnie w to...to... dmuchać :)))) ale nie przyznam się, ile ustników "zagryzłam" :(
wiele16 2010-09-17
Być może można i zagryzać ustnikami, ale ja tam wolę tradycyjnie, kanapką z wędliną... ;o)))
woo11 2010-09-17
co się rozchodzi o dmuchanie...to Andrzejku i Grażynko...u mnie prawie wszystko o tym się dowiecie ;))))) Pozdrawiam Was oboje ;)))
lena73 2010-09-17
No proszę...i zagrała...sms-owała pewnie dla koncentracji i ćwiczenia palców, a grała napewno (jak) z nut...
:-)))
budrys3 2010-09-18
korali, koralików, kwiatuszków, śliczne mają stroje :)
Andrzeju jak ty to robisz, że tak pięknie pokazujesz ludzi? cud, miód.... ale ci na słodziłam, hehehe :))))