Trzecia dekada gorącego lipca, wieczór, centrum miasta, Rabenstrasse. Siedząc przy ulicznym, ogródkowym stoliku knajpki i sącząc ze szklanki chłodne piwo, dobrze jest rozglądać się wokół, podziwiać piękną, wielowiekową architekturę stolicy Austrii, tudzież… śliczne dziewczyny. Jako zwykły, pospolity człek płci męskiej, ale zarażony nieuleczalną gorączką fotografowania wszystkiego co wydaje mi się piękne, często nie wytrzymuję. Kiedy kilkanaście metrów przede mną usiadła przy stoliku samotna brunetka, ku niememu oburzeniu mojego towarzystwa, nie wytrzymałem! Złapałem za aparat i reporterską metodą… wycelowałem w jej postać. Jak to dobrze mieć na podorędziu obiektyw z fokusem o odpowiedniej ogniskowej! ;o)))
PS. Wkrótce okazało się, że czekała na koleżankę.
https://www.youtube.com/watch?v=02hnWqIsIHU
sun07 2010-08-06
napatrzeć się nie mogę....:) brak słów....CUUUUDO !!!!
anicaop 2010-08-06
Śliczna dziewczyna.Mam nadzieję że nie kopciuszek....?
cymonek 2010-08-07
Jeśli o urodę chodzi - zapisuję swoją notkę na wielki plus, jako czwarta w kolejności.
Co do "urody" fotografii - stawiam na podium !
czarewa 2010-08-07
Ty to masz oko i gust..... świetne :)
magneta 2010-08-07
piekne foto Andrzeju....bardzo naturalne
amelia10 2010-08-08
ja mam jeden obiektyw , ogniskowa sama siem wybiera ...aparat sam robi zdjecia ..a ja pije kawusie :)..a Ty Stasiek ludziom w dusze zagladasz :)