[17427066]

Staff Leopold

W drodze

Niepokój płodny, jak twórczy dreszcz ziemi,
Codziennie nowej szuka we mnie zmiany.
Idąc gościńcem o kiju pątniczym,
Tłukę dni przeszłe, jak gliniane dzbany.

Po drodze źródła omijam ochłody,
Płonąc wiecznego pragnienia zarzewiem.
Czuję jedynie, że stawać się muszę.
Bóg chce uczynić cos ze mną? Co? Nie wiem.

Wszystkim pozoru złudom towarzyszę.
Którymi wabi słoneczna godzina.
Zbyt szybko minie dzień. Sowa Minerwy
Lot swój dopiero o zmierzchu zaczyna.

fabio54

fabio54 2011-09-19

Pieknie Edwinku..

maly52

maly52 2011-09-19

Cudowna zieleń i piękna poezja...

mpmp13

mpmp13 2011-09-19

Witaj Edwinku....miałam dzień pełen wrażeń i pracy.....Pozdrawiam serdecznie.

mootyll

mootyll 2011-09-19

Ślicznie u Ciebie:)

alik61

alik61 2011-09-19

Edwinie!!!dziękuję za codzienne odwiedziny:)gorąco i serdecznie pozdrawiam!dobrej nocki:)

moni14

moni14 2011-09-19

Przepiękna ta zieleń,roślinność i przyroda(:

elza100

elza100 2011-09-19

Piękne miejsce..

zofia

zofia 2011-09-20

Ale u Ciebie słoneczko.

(komentarze wyłączone)