Jeżu..

Jeżu..

Jeżu kolczasty,cały kłujący,
Szukam twojego miękiego spodu.
Szukam by wsunąć tam rękę,
By cię potrzymać chwilę w dłoniach,
Żeby wreszcie coś poczuł.
Co więcej można zrobić z jeżem?

Gdybyś był plazem,pocałowała bym cię.
Odmieniony mogłbyś odejść wolny.

Niestety, jestem tylko małą czarownicą,
Która potrafi tylko zaklinać światla czerwone
w zielone
(i odwrotnie wedle mego życzenia).
Nie znam sposobu odczarowania jeży.
Chyba trzeba zrobić coś niemożliwego,
coś sprzecznego.
Jak ustami dotyka się żaby,
Może-poglaskać jeża do krwi?

radek

radek 2008-01-19

Czy potrafiłabyś nauczyć mnie czytać między wierszami?
Nie rozumiem wierszy, nie potrafię ich zrozumieć.
Co innego fizyka, matematyka, obliczenia...

dodaj komentarz

kolejne >