To czego nie zdołały uczynić wojny dokonał jeden człowiek. Nocą z 12 na 13 lipca 1990 roku podpalono cerkiew. Sprawca podpalenia został szybko zatrzymany. Był to mieszkaniec pobliskiej wsi, który dokonał tego czynu będąc na przepustce z więzienia.
Podczas śledztwa wyznał, że chciał ukraść samochód z klasztoru, a że owego nie znalazł postanowił „zemścić się”
W miejsce spalonej cerkwi wzniesiono nową murowaną. Mury oszalowano drewnem.
Na co dzień nie ma tu tłumów, więc można poczuć atmosferę tego miejsca - jednocześnie pogodną i tajemniczą. Wierni zbierają się tu przez cały rok, ale najwięcej ludzi gromadzi się w święto Przemienienia Pańskiego w dniu 18 sierpnia. Uroczystości trwają całą dobę.
Nie ma nic bardziej malowniczego i mrocznego zarazem niż widok nocnych modłów pielgrzymów, gdy wzgórze rozświetlają tysiące świec i słychać chóralne pieśni związane ze świętem, Górą Grabarką, legendami, a także pieśni przepowiadające koniec świata.
Grabarka porównywana jest do Jasnej Góry, miejsca kultu wyznawców Kościoła rzymskokatolickiego. Co roku przybywa tu tysiące prawosławnych pielgrzymów. Przybywają także zwykli ludzie. Ci, których ciekawią niezwykłe miejsca. Góra niczym magnes przyciąga artystów, fotografików, malarzy. Jednym z nich był nieżyjący już Jerzy Duda-Gracz.
https://www.garnek.pl/vinga
boga1 2011-11-01
Twoje zdjecia jak i opisywana historia wzbudzaja we mnie niepohamowana chec odwiedzenia Podlasia.
chazir 2011-11-10
No, i ja też byłem. Zastanawiam się dlaczego po pożarze nie zbudowano okazalszej świątyni? Jest to jednak miejsce święte, szczególnie dla prawosławnych, jak ja.
danka 2012-01-10
B&W oddaje klimat tego miejsca.... mam niedaleko a jakoś nie miałam okazji odwiedzić tego miejsca....pora postawić sobie za cel.
Pozdrawiam :))
re:tak ,to Drohiczyn:)