A no byłam dzisiaj z Pauliną w Galerii Krakowskiej :D łaziłyśmy i szukałyśmy prezentu dla jej brata. No ale w końcu nic nie kupiłyśmy, oprócz bluzek [ takich samych ] z Terranovej :] A potem poszłyśmy na rynek , i tam był taki pajac, który do mnie machał , to mu odmachałam, I on zaczął mnie zapraszać żebym do niego przyszła, a ja kręcę głową i biegną w inną stronę. Jak szłam znowu tamtędy to wołał mnie i szedł do mnie ;S A ja zaczęłam uciekać.
No i wróciłam, i o 16;20 znowu do Pauliny bo musze jej szalik oddać :D
Pzdr ;
Lipss ♥