w grudniu zeszłego roku i choć długo szukała mojego wcześniejszego pana nikt mnie nie szukał i widocznie nie chciał znaleść. Do wujka Ł. przychodzę czasami \"do przedszkola dziennego\", żeby nie było mi smutno samemu siedzieć w domu.
razdwa3 2015-06-01
Piękny... I oczywiście został znaleziony bez adresówki, bez czipa... :(
razdwa3 2015-06-02
Przydałaby się JEDNA polska baza psich czipów, wtedy więcej zagubionych psiaków wracałoby do domu...
romta63 2015-06-03
Ree:No nie !!!!Mikusia je myszy?Hi ,hi :)Maja je bo widziałam a Miśka niosła ale jej uciekła to nie wiem czy już jadła?Najgorsze ,że czasem zaskrońca albo padalca zabija i zjedzą.....:(a potem zwymiotują pod samymi drzwiami ,ohyda!!!!