Idę Ci ja dziś obok jednej z dośc ruchliwych ulic Wroclawia....
Patrzę Ci ja - jakieś szczury po jezdni biegają.
Auta stają, ludzie się gapią, ale zero reakcji.
Jedna Pani pomogła mi je z ulicy zabrać. Schroniły się na słoneczku jak widać powyżej.
Chude, słabe, bez mamy...
Jeden miły przechodzień pomógł mi je zapakowac w karton ...
No i mam 3 koty :)))
Dodatkowe zdjęcia:
https://fotoforum.gazeta.pl/72,2,631,79482953.html
nukalad 2008-05-12
Daisy nie upilnowałaś!!!!!!!!
janoga 2008-05-12
a gdzie daisy ?? juz sie pewnie pakuje do Rogerka ciekawe czy się polubia on czasami tylko obwąc#$%!je i leci dalej straszny indywidualista z niego
looolaa 2008-05-13
A jak Daisy na nie reaguje?? Ale cieszę się że obroniłaś je przed głodem i śmiercią :))))) Zabierasz te kotki z tej ulicy jak ja psy xD Ale cuż - jak coś biedne, to trzeba pomóc co nie? :))))