wielki come back...

wielki come back...

Nie wiem czemu, ale postanowiłam wrócić na gara.
Mam teraz dużo czasu i momentami nie mam co z nim zrobić.

Myszata powoli wraca do wyglądu konia, pracuje co drugi dzień i pakuje plecki.

Niedługo szykują się zmiany, treningi i może zawody, co z tego będzie to zobaczymy :)

arika

arika 2015-05-20

Powiem Ci że nawet nie tak bardzo :) są czasem takie sytuacje w galopie czy coś że kombinuje, ale tak to raczej bardzo się stara i chce żebym była z niego zadowolona :D ani razu jeszcze nie wyłamał mi na przeszkodzie :-)

Super, że wróciłaś, bardzo mało osób teraz na garnku siedzi :c

dodaj komentarz