Mama-kaczusia-meżatka

Mama-kaczusia-meżatka

Mężatka,-bo z obrączką. Pojechałem rowerem,
odwiedzić Dolinę Zimnicy,gdzie w zeszłym roku
oddano ścieżkę rowerową.Przyznam się bez
bicia,że całkiem zapomniałem o tej kaczusi.
Miesiąc temu,jak wyprowadziła swoje małe
na rozlewisko w lesie,często bywałem w
okolicy wypatrując dzięcioła dużego,
ale zawsze miałem dla niej such chleb.Dziś,
zaskoczyła mnie,-gdy tylko zatrzymałem się
i podszedłem z psem,by się napił wody,
ona wypłynęła z za szuwarów kwacząc
w moim kierunku.Widocznie zapamiętała mnie
z psem-a ja nie miałem dla niej chleba.Nie
myślałem,że jeszcze będzie na rozlewisku.
Jutro muszę to naprawić.Powiem wam,-że
człowiekowi serce mięknie w takich sytuacjach.

maciek2

maciek2 2014-06-15

O tak.

harysly

harysly 2014-06-15

Kiedyś wychowałem 8 młodych kaczek... od jajka.
Najpiękniejsze jak już zaczęły fruwać to na zawołanie lądowały i siadały obok mnie.
Cudne to było.

tramper

tramper 2014-06-15

Fantastyczne!

styna48

styna48 2014-06-15

Wspaniały masz kontakt z naturą i świetne przeżycia a fotka cudna..

spoko44

spoko44 2014-06-16

piękne zdjęcie, napisz czy znowu Cię powitała ,,,,

bajka1

bajka1 2014-06-16

Przepiękna fotografia...blisko, wyraźnie i cudnie...pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :)

hellena

hellena 2014-06-16

Wspaniale opisujesz swoje przeżycia,cudownie się je czyta,czekamy na dalszy ciąg,pozdrawiam.

solo11

solo11 2014-06-16

Masz serce...pozdrawiam serdecznie!

tropiciel

tropiciel 2014-06-17

...ma bardzo ładną pamiątkę :)
Pozdrawiam.

lia91

lia91 2014-06-18

Cudowna historia:). Piękne ujęcie.

(komentarze wyłączone)